Jak to jest żyć dziennie z ADHD

Jak to jest żyć dziennie z ADHD
Jak to jest żyć dziennie z ADHD

Krótki film o nadpobudliwości

Krótki film o nadpobudliwości

Spisu treści:

Anonim

Pisanie o jednym dniu z życia kogoś z ADHD to rzecz podchwytliwa. z moich dni wyglądają podobnie … Przygoda i (nieco) kontrolowany chaos są moimi stałymi towarzyszami.

Jako ktoś, kto prowadzi kanał YouTube o nazwie Jak ADHD, który zaręcza się z kimś z ADHD, który ma ADHD siebie i który rozmawia z dziesiątkami z tysięcy mózgów ADHD, mogę ci to powiedzieć - jeśli spotkałeś jedną osobę z ADHD, poznałeś jedną osobę z ADHD, jesteśmy zupełnie innymi stworzeniami.

Mamy jednak dość zaskakującą ilość wspólnych rzeczy, zwłaszcza jeśli chodzi o rzeczy, których doświadczamy na co dzień, większość z nich to:

  • rollercoaster sukcesów i porażek
  • niektóre momenty czujące się jak geniusz, a inne czują się głupio
  • obaj distractibi Lity i hiperfocus
  • dobre intencje znikają z szyn
  • małe emocjonalne rany od osądzania przez świat zewnętrzny - lub my sami!
  • uzdrowienie z bycia zrozumianym i zaakceptowanym, kim jesteśmy

Mam nadzieję, że to spojrzenie na moje doświadczenie z ADHD pomaga w tym zrozumieniu.

Poranna wspinaczka

Budzę się nagle, szukam telefonu - która jest godzina? ?

Och, w porządku. Jeszcze wcześniej.

Zajęło mi trochę czasu zasnąć - niespokojne nogi - ale tak szybko jak ja, alarm gaśnie. Przycisk drzemki i handluję ciosami, dopóki mój narzeczony go nie wyłączy.

Budzę się - co to jest teraz? ?

Wskakuję do mojego telefonu. 11 rano.

SHOOT . Całkowicie przegapiłem moją poranną lekcję jogi, a teraz nie ma nawet czasu na prysznic. Warknęłam na narzeczonego - "dlaczego wyłączyłeś alarm? ? "- i potknąć się w stronę suszarki o czyste ubrania … które wciąż znajdują się w zmywarce. Zaczynam nowy cykl, potem przekopuję się przez kosz, dosłownie węszę, żeby coś włożyć.

Rzucam na przyzwoite ubrania, dezodorant, tusz do rzęs, biorę lekarstwa - jestem już prawie na miejscu, STRZELA , muszę umówić się na kolejną receptę - weź na drogę bar Fiber One przez drzwi …

A potem biegnę z powrotem do środka, aby chwycić mój telefon. 11: 15. TAK! Nadal dotrę na moje spotkanie!

Z czasem oszczędzam biegać po schodach, żeby pocałować na pożegnanie mojego narzeczonego i przeprosić za poranne marudy. I jestem na wolności! Woot!

Wbiegam do środka, żeby złapać moje klucze. 11: 19. NADAL DOBRY!

Część, w której chciałbym maszyn czasu, była rzeczą

Kiedy wskakuję na autostradę, pamiętam, aby zadzwonić do mojego psychiatry - także, że wczoraj zapomniałem naładować telefon. Muszę zdecydować między słuchawkami lub ładowarką (dzięki, iPhone 7).

4 procent baterii? Charger wygrywa. Chciałbym, aby słuchawki bezprzewodowe były opcją, ale mam wystarczająco dużo czasu, nie tracąc zwykłych słuchawek. I technicznie, są na smyczy.

Staram się używać zestawu głośnomówiącego, ale na autostradzie jest zbyt głośno, więc kiedy dzwonię, trzymam telefon przy uchu. Recepcjonistka mówi, że jest tylko jedno spotkanie dostępne, zanim mój meds zabraknie - czy chcę tego? "Um … pozwól mi sprawdzić mój kalendarz …"

Strzelaj. Tak samo jak kawa z Anną. To byłby drugi raz z rzędu, który ją anulowałem. Nie ma wielkiego wyboru.

Zrobię to dla niej, Ślubuję … s jakoś .

Przynoszę telefon do ucha i widzę światła policyjne w moim lusterku wstecznym. Wpadam w panikę i zastanawiam się, jak długo mnie śledzą. Recepcjonistka jest w połowie potwierdzenia mojej wizyty - rozłączam się i przeciągam.

Jeden policjant przygląda się brudnym talerzom na podłodze po stronie pasażera - nazywam je moimi samochodowymi naczyniami - a drugi wręcza mi bilet. Jak tylko się odwrócą, zaczynam płakać. Ale jestem bardzo świadomy, że zasłużyłem na to i jestem niesamowicie wdzięczny za to, że zostałem wezwany. Zdecydowanie od teraz będę bezpieczniej.

Poczekaj, 11: 45? !

Wracam do drogi i obsesyjnie sprawdzam Waze, czy mogę nadrobić stracony czas. Jeżdżę szybciej, ale Waze jest irytująco dokładny. Osiem minut spóźnionych zgodnie z przewidywaniami.

Cóż, nie jest straszne … nie musisz dzwonić, chyba że spóźnisz się o więcej niż 15 minut, prawda?

Z wyjątkiem tego, że wciąż muszę zaparkować … i naprawić tusz do rzęs … i przejść dalej.

12: 17 . Ugh, powinienem był zadzwonić. "TAK przepraszam za spóźnienie! "

Mój przyjaciel jest niewzruszony. Nie mogę się zdecydować, czy jestem mu wdzięczny, że nie jest zirytowany, czy przygnębiony, że się tego spodziewał.

Mówię mu to, na poły żartując. Ale traktuje mnie poważnie i mówi: "Ja też miałem z tym kłopoty. Więc teraz po prostu wychodzę wcześniej. "

Ale to jest to, co słyszę: "Mogę to zrobić, dlaczego nie możesz? "

Nie wiem. Próbuję. Wydaje się, że nigdy się nie udało. Ja też tego nie rozumiem.

Zaczyna pitching projektu internetowego, który chce mi napisać, i mam problem ze skupieniem. Ale udaje mi się udawać. Mam przytomne skinienie w dół .

Poza tym, mój meds powinien wkrótce zacząć … Poważnie , ale czy musi mówić tak wolno?

Widzę, że ktoś podał komuś rękę do serwera i zastanawiam się, za ile zapłaciłem. Kiedy muszę to zapłacić? Czy muszę płacić czekiem? Czy nawet MAMY już czeki? Zaczekaj, czy skonfigurowałem autopay dla mojej nowej karty kredytowej?

Straciłem połowę tego, co on mówi. Ups. Zaczynam bawić się pierścieniem obrotowym, aby zwrócić moją uwagę. Skupianie staje się łatwiejsze, ale nie wygląda to tak dobrze jak przemyślane skinienie głową. Mogę powiedzieć, że zastanawia się, czy teraz słucham. Ach, ironia.

Szczerze mówiąc, ten projekt brzmi fajnie. Ale coś się dzieje - nie wiem co. Mam dobre instynkty, ale jestem trochę nowy w tym całym "sukcesie". W pierwszym dziesięcioleciu mojego dorosłego życia zawiodłem dość regularnie.

To dziwne, że osiągnęło sukces na tyle, że inni chcą z tobą pracować.Jeszcze trudniej jest zdecydować, czy dojdą do tego, czy nie.

Niezręcznie kończę spotkanie.

Powrót do planu - spróbujmy zachować to w ten sposób

Sprawdzam dziennik pocisków, jedynego planisty, do którego kiedykolwiek byłem w stanie przylgnąć, żeby zobaczyć, co będzie dalej. Badania od 2 do 17, kolacja od 5 do 18, pisanie od 6 do 21, relaks od 9 do 11: 30 wieczorem, łóżko do północy. Całkowicie wykonalne.

Mój meds są w pełni skuteczne, mój cel jest dobry, więc postanawiam wrócić do domu i zacząć wcześnie. Powinienem zjeść obiad, ale nie jestem głodny. Stół obok mnie zamawia frytki. Frytki brzmią dobrze.

Ja jem frytki.

W drodze do domu, mój przyjaciel dzwoni. Nie odpowiadam. Mówię sobie, że to dlatego, że nie chcę dostać kolejnego biletu, ale wiem, że to dlatego, że nie chcę go rozczarować. Może powinienem zrobić jego projekt. To było fajnym pomysłem.

Wracam do domu, przytulam się z miękkim kocem i zaczynam szukać - i zdaję sobie sprawę, dlaczego nie chciałem robić tego projektu. Sięgam po telefon i nie mogę go znaleźć. Rozpoczyna się polowanie - i kończy się ode mnie porzuceniem i korzystaniem z funkcji Znajdź mój iPhone. Z mojego koca wyłania się głośny dźwięk.

Dzwonię do mojego przyjaciela. On odpowiada. Czy ktoś inny uważa to za nieco dziwne? Prawie nigdy nie odpowiadam, gdy ludzie dzwonią. Zwłaszcza, jeśli nie podoba mi się to, co mają do powiedzenia. Nazywaj to telefonicznym niepokojem, ale tekst, który może ogłosić telefon, to jedyny sposób, by skłonić mnie do odebrania - może.

Ale on odpowiada, więc mówię mu, dlaczego nie chcę pisać jego projektu: "Ponieważ TY to powinieneś napisać! "Powiedziałem mu, co powiedział, co sprawiło, że zdałem sobie z tego sprawę i przeprowadziłem go, jak zacząć. Teraz jest podekscytowany. Wiem, że zmiażdży to. Po raz pierwszy czuję sukces.

Może ja wiem, co robię. Może ja … Rozłączę się i zobaczę, która jest godzina. 3: 45 .

Ups. Powinienem badać dysleksję w odcinku.

Rzucam się do badań, dopóki mój alarm nie wyskoczy na 5, przypominając mi, żebym zatrzymał się na kolację. Ale są rzeczy, których jeszcze nie rozumiem. Ehhh, będę kontynuował aż do 6.

Jest 7 i głodzę . Chwytam za dużo jedzenia - poczekaj, czekaj.

Przynoszę jedzenie do mojego biurka i zaczynam pisać wściekle: "Włącz" czytanie z dysleksją "do gry …"

Piszę połowę odcinka.

Mam lepszy pomysł.

Rozpoczynam pracę nad tym - CZEKAĆ - pranie! Nie pokonasz mnie TEGO czasu!

Przełączam ubrania do suszarki, zdaję sobie sprawę, że nie ma tam ubrań treningowych. Argh, tęskniłem dzisiaj, więc muszę jutro iść albo nie będę się dobrze czuć.

Chwytam moje spodnie do jogi i garść innych ubrań z podłogi prawie każdego pokoju w domu i zaczynam nowy ładunek. Pamiętam, żeby ustawić timer!

Siadam, żeby pisać, ale pomysł nie wydaje się teraz tak wspaniały.

A może tak naprawdę nie pamiętam.

ADHD, po godzinach

Mogę powiedzieć, że mój meds się zużywa. Coraz trudniej jest trzymać wszystkie myśli w moim mózgu podczas pracy z nimi.Strona przed mną to losowa plątanina słów. Jestem sfrustrowany.

Timer gaśnie. Muszę zmienić pranie - z wyjątkiem suszarki.

Ustawiłem timer na kolejne 10 minut i udałem się na kanapę, aby zawiesić się do góry nogami i spróbować zmusić mózg do pracy.

Do góry nogami, pamiętam, że próbuję polepszyć równowagę między pracą a życiem prywatnym i zastanawiam się, czy powinienem przestać, mimo że nie zrobiłem zbyt wiele. Ale jutro jest super zajęty, zwłaszcza teraz, kiedy muszę ćwiczyć, i - BZZZ.

Wracam do pralni, za róg za rąbka, biegam w ścianę, odbijam się, bierzemy suche ubrania, porzucam je na łóżku, przełączam na mokre i zaczynam suszarka. Wracam i sprawdzam zegar. 9: 48 .

Dobra, będę pracował, ale zatrzymam się o 10: 30. I złożę pranie. I wyluzuj.

10: 30 przychodzi i odchodzi. Znajduję drogę powrotną do tego pomysłu i jestem w ruchu. Nie mogę przestać. Jest to hiperfokus, który może być zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem dla osób z ADHD. Piszę i piszę, przepisuję i przepisuję, dopóki mój narzeczony nie przyjdzie sprawdzić mnie i nie zauważy, że jestem zepsuciem przed komputerem.

Przenosi mnie na górę, widzi stertę ubrań na łóżku, odsuwa je na bok i wkłada do środka. Obiecuję, że jutro zrobię lepiej, żeby mieć dla nas więcej czasu. I złożyć ubrania.

Całuje mnie i mówi, że ubrania to tylko ubrania, ale rzeczy, które tworzymy trwają wiecznie.

Przytulam go mocno. Zobacz czas na jego ramieniu - to 3 rano . Będę musiał wybrać pomiędzy snem a jogą. Jutro będzie kolejna wyprawa.

Wszystkie zdjęcia dzięki uprzejmości Jessica McCabe.

Jessica McCabe prowadzi kanał YouTube pod nazwą Jak ADHD . Jak ADHD to zestaw narzędzi pełen strategii i przydatnych informacji dla każdego, kto chce dowiedzieć się więcej o ADHD. Możesz śledzić ją na Twitterze i Facebooku lub poprzeć jej pracę Patreonem .