VLOG #4 - trening barki/pośladki, fit festival
Spisu treści:
Możesz w to nie wierzyć, ale to prawda: jestem sportowcem z cukrzycą.
Mam nawet medal i certyfikat, które tak mówią.
Medal wisi teraz w moim biurze, gdzie mogę go codziennie zobaczyć
i zainspirować go do tego, aby moje życie stało się częścią mojego życia.Wszystko za sprawą zwolennika diabetyków i kolegi z gazety o imieniu Stephen Shaul w Baltimore, który wpadł na pomysł stworzenia nowego programu w listopadzie 2013 r., Który nagradza medale i certyfikaty członkom społeczności Diabetyków - niezależnie od tego, czy jest "gwiazdą" pro sportowca, kimś, kto zawsze był sprawny i zaangażowany w wysiłki atletyczne, lub kimś takim jak ja, który musi naprawdę wyjść z jego strefy komfortu i naciskać, aby tam pojechać.
Jeśli nie znasz Stephena (naprawdę powinieneś), oto trochę o nim:
Zdiagnozowany w styczniu 1991 r. W wieku 28 lat, blogi Stephena w Szczęśliwe M > edium i często można je znaleźć w społeczności online Diabetes Online w blogosferze i na Twitterze jako @ StephenSType1. Napisał wiele wnikliwych wiadomości na przestrzeni czasu, od codziennych doświadczeń D do jego zaangażowania w badania kliniczne. Stał się "must-read" na naszej liście D-blogerów.
Zawsze byłem wielkim fanem sportowców i przez te wszystkie lata rywalizowałem w kilku dyscyplinach sportowych. W przypadku osób z PWD (osób chorych na cukrzycę) dostosowanie od aktywności bezczynności do regularnej aktywności, a także dostosowanie poziomu glukozy we krwi, dawki podstawowe i dawki insuliny w bolusie często wymagają dużej odwagi. Nie sądzę, aby osoby z PWD otrzymały wystarczające uznanie lub nagrody, gdy wydostały się i rywalizowały, lub nawet, gdy podjęły wspólny wysiłek, aby pozostać aktywnymi. Myślałem o tym od czasu do czasu, a potem zobaczyłem ten film od D-blogger Kerri Sparling. Krótko mówiąc, było to inspirujące. Zainspirowało mnie to do produkcji medali i zakupu certyfikatów oraz tworzenia kont na Twitterze i Facebooku, aby promować ideę, że wszyscy sportowcy z cukrzycą są Mistrzami.
Słuchając jego opowieści, od razu zakochałem się w tej idei.
Zasady są proste. Oto jak złożyć wniosek:
Zawodnik otrzymujący nagrodę musi żyć z cukrzycą.
- Wykonane zawody sportowe musiały odbyć się w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Na razie idziemy z dość luźną interpretacją słowa "wydarzenie". Jeśli uważasz, że osiągnąłeś coś ważnego dla ciebie, to jest wydarzenie.- powiedział Nuf.
- Wyślij wiadomość e-mail do champswithdiabetes @ gmail. com. Podaj swoje imię i nazwisko, nazwę sportowca (ciebie lub kogoś, kogo chciałbyś nominować), oraz twój adres pocztowy (musisz wiedzieć, gdzie wysłać medal). Najważniejsze, wyjaśnij, jaki cel sportowy został osiągnięty i kiedy. Dodatkowe punkty, jeśli wyjaśnisz, w jaki sposób osiągnąłeś cel. (Stephen zastrzega sobie prawo do używania historii kandydatów na swoim blogu, na Twitterze i na Facebooku, ale nie użyje Twojego imienia i nazwiska, jeśli nie życzysz sobie, aby je wykorzystał.) Nigdy nie udostępnia prywatnych informacji.)
- Kiedy otrzymujesz Twój medal, jesteś proszony o zamieszczenie jego zdjęcia na szyi sportowca. Możesz tweetować to do @ChampsWithD (hashtag: #champdathletes) lub zamieścić go na stronie Mistrzów sportowców z cukrzycą na Facebooku.
- Oczywiście, w tym roku doskonaliłem swoje "sportowe osiągi", które starannie przygotowałem, a następnie zrelacjonowałem. Napisałem do Stephena:
Zrobiłem mój pierwszy Tour de Cure 8 czerwca 2013 r. (Jestem tylko w ciągu sześciu miesięcy!) Tutaj w Indy, na Indy Motor Speedway i wokół tej centralnej części Indianapolis .
Zapisywałam się za 50 tys., Ponieważ z jakiegoś powodu był to najkrótszy wybór na odległość oprócz odcinka "rodzinnego wypoczynku", który okrążyłby tylko 2. 5-milowy tor żużlowy. Trenowałem co najmniej kilka razy w tygodniu w miesiącach poprzedzających to wydarzenie, wokół mojej dzielnicy i miasta na ulicach i ścieżkach rowerowych. W dniu wycieczki zrobiłem trochę więcej niż 15 mil - około 25 kilometrów - co stanowi połowę zarejestrowanej trasy. To był mój limit, a z czasembyło to dla mnie bardzo trudne, szczególnie gdy chodziło o nierównomierne autostrady i ulice wokół Indy, które różniły się od gładkich płaskich ulic śródmieścia i ścieżek, które trenowałem. na.
Ale naciskałem, w dużej mierze dlatego, że ludzie, którzy tam byli, dopingowali mnie, gdy jechali obok i zobaczyli, że walczę o kontynuowanie pedałowania i zaoferowałem "Go Red Rider!" We wsparciu. W niektórych najtrudniejszych czasach było to wsparcie, które mnie utrzymywało.To był najlepszy sposób, w jaki jeździłem na rowerze jako dorosły i jestem bardzo dumny z tego, że pchałem się i pokonałem dystans, który zrobiłem. Nigdy nie chodziło o to, żeby dojść do samego końca, czy być pierwszym, ponieważ to nie byłem ja. Ale chciałem udowodnić, że mogłem to zrobić, żebym mógł popchnąć się do granic możliwości i nie poprzestać, gdy wydawało się to niemożliwe, i że bez względu na wszystko, cukrzyca nie powstrzyma mnie.
Przed jazdą, a nawet w tym czasie i później, ludzie tacy jak Scott Johnson, Mari Ruddy i George Simmons, których widziałem, osiągnęli swoje sportowe osiągnięcia, które naprawdę służyły mi za moje największe inspiracje, wierząc, że mogę to zrobić i pcham się, aby to się stało.
Po wysłaniu tego do Stephena na początku grudnia, nie trwało długo, aż do mojego pięknego błyszczącego medalu i certyfikatu.
Nie jestem pierwszym, który dostał jedną z nich, ponieważ Stephen już pokazał pierwszych 3 zwycięzców, a ostatnio dodano jeszcze kilka.Jestem zaszczycony, mogąc być częścią tej wczesnej grupy, która z pewnością rozrośnie się bardzo szybko, ponieważ coraz więcej ludzi się o tym dowie i korzysta z umiejętności "wewnętrznego D-Champa"!
Medal i certyfikat są naprawdę fajne i są teraz stałym przypomnieniem tego, co mogę zrobić, jeśli tylko włożę w to mój umysł i energię.
Kiedy patrzę na mój rozszerzający się brzuch i talię, które wydają się coraz bardziej wyraźne każdego roku i doprowadziły do żenującej potrzeby kupowania nowych ubrań, uważam to osiągnięcie jazdy na rowerze już od 7 miesięcy wcześniej jeszcze ważniejsze.
Teraz, gdy mamy tutaj nowe ucho
, wydaje się, że jest to idealny moment, aby skoncentrować się na tym programie i moim własnym potencjale sportowym. Waham się używać słowa "rozdzielczość", ponieważ nie chciałbym zadzierać odwiecznego przekleństwa, że nigdy nie podążam … ale powrót na rower i uczynienie go bardziej regularną częścią mojego rutynowego przez cały rok jest czymś Chętnie robię to w 2014 roku. Gdy lód i śnieg topnieją na zewnątrz, oczywiście.
Ten medal i certyfikat zainspirowały mnie do zachowania motywacji i pamiętania, jak dobrze było osiągnąć coś, czego nigdy wcześniej nie robiłem. Odległość do mojego Tour de Cure może nie wydawać się duża dla tych, którzy jeździli znacznie dłużej, lub którzy są zwykłymi jeźdźcami lub sportowcami … ale dla mnie to było dużo. I jestem naprawdę dumny z tego, co osiągnąłem. Czasami fraza "Możesz to zrobić" naprawdę wygląda jak cliché i coś, co jest poza moim zasięgiem. Jedną rzeczą jest patrzeć na inne PWD i widzieć inspirację w fenomenalnych rzeczach, które robią, ale to zupełnie co innego wstawić się w miks … Światło, które często towarzyszy słyszeniu o fantastycznych osiągnięciach sportowych, czasami sprawia wrażenie, jakby zagłuszało przesłanie że WSZYSCY mamy wewnętrznego atletę i mistrza w sobie.Zastrzeżenie
: Treść stworzona przez zespół Diabetes Mine. Aby uzyskać więcej informacji, kliknij tutaj. ZastrzeżenieTa treść została stworzona dla Diabetes Mine, blogu poświęconego zdrowiu konsumentów, skupiającego się na społeczności chorych na cukrzycę. Treści nie są poddawane przeglądowi medycznemu i nie są zgodne ze wskazówkami redakcyjnymi Healthline. Aby uzyskać więcej informacji na temat partnerstwa Healthline z Diabetes Mine, kliknij tutaj.