Od lodu do stwardnienia rozsianego, Bryan Bickell ma walkę z duchem

Od lodu do stwardnienia rozsianego, Bryan Bickell ma walkę z duchem
Od lodu do stwardnienia rozsianego, Bryan Bickell ma walkę z duchem

Gabriela Chłosta-Kawala walczy ze stwardnieniem rozsianym

Gabriela Chłosta-Kawala walczy ze stwardnieniem rozsianym
Anonim

W 2015 roku Bryan Bickell zaczął czuć się tak, jakby nie był na szczycie swojej gry. Doświadczając narastającego bólu i przewlekłego zmęczenia, 30-letnia gwiazda NHL postanowiła dowiedzieć się, co powoduje nagłe zmiany. Ponad rok później, po licznych testach, otrzymał diagnozę - miał stwardnienie rozsiane.

Od czasu swojej diagnozy i niedawnej rezygnacji z hokeja, Bickell stał się bohaterem w społeczności MS, szczerze i otwarcie mówiąc o swoich doświadczeniach z chorobą. Dogoniliśmy go, aby dowiedzieć się o jego nadziejach, obawach i kolejnych krokach.

Pokazujesz taką pewność siebie i determinację w stawianiu czoła przeszkodom w twojej głowie stwardnienia rozsianego. Czy możesz dać naszym czytelnikom prawdziwe krótkie podsumowanie historii diagnozy i jak to wpłynęło na ciebie emocjonalnie?

Przez pewien czas doświadczałem niewytłumaczalnych uczuć przed zdiagnozowaniem. Nie wiedziałem, co się dzieje z moim ciałem, ale jedno wiedziałem na pewno, że gra w hokeja stawała się nieco trudniejsza niż przez całe moje życie. Dopiero gdy poczułem, że tracę kontrolę nad moim ramieniem i musiałem zdjąć się z lodu, który sprawił, że lekarz wyglądał trochę głębiej. Poszedłem na MRI i nazajutrz moja żona i ja usłyszałem, że mam stwardnienie rozsiane.

Od tego dnia moje życie się zmieniło. Zrobiło się gorzej, zanim się poprawiło. Zmagałem się z pytaniami typu: "Co się ze mną stanie?" Co stanie się z moją karierą? "A co najważniejsze:" Co stanie się z moją rodziną? "Moja żona szybko wpadła mi w głowę, że Byliśmy zespołem i nie byłem sam, zdecydowaliśmy, że będziemy żyli każdego dnia w danym momencie i że zamierzamy zmienić negatyw w pozytywny. Od tego momentu zrobiliśmy to samo i zrobiłem to. Czuję się dobrze i jestem szczęśliwy każdego dnia … cóż, przez większość dni.

Wspomniałeś, że wysłuchanie diagnozy nie było najtrudniejsze - mówiła twoja żona i córki. Twój największy strach w ich opowiadaniu?

Szczerze mówiąc, wszystko, co przeszło mi przez głowę, brzmiało: Co jeśli moja żona musi nie tylko dbać o nasze dwoje małych dzieci, ale także dbać o mnie? , silny zawodowy sportowiec, który czuje się słabo i nie jest w stanie zapewnić mojej rodzinie, jest tym, co mnie przeraziło.

Jakie są najczęściej występujące wyzwania na co dzień? Czy twoja żona, Amanda, najlepiej wspiera cię w codziennych trudach stwardnienia rozsianego?

Zazwyczaj czuję się całkiem dobrze z dnia na dzień. Moja żona jest zwykle pierwszą, która popycha mnie w pozytywnym kierunku, kiedy tylko czuję się nisko. Przypomina mi wszystko, za co muszę być wdzięczny i pomaga mi przejść w stan niestresujący.

Czy nadal jesteś połączony ze społecznością NHL?

Zdecydowanie. To było moje życie i moja rodzina przez ostatnie 10 lat i zawsze będzie.

Powiedziałeś kiedyś: "Kiedy pamiętasz karierę Bryana Bickella, nie chcę, żebyś myślał o facecie ze stwardnieniem rozsianym. "Czy możesz mówić o tym, co czujesz w tym czasie? Czy nadal jesteś zaniepokojony spuścizną NHL z powodu twojej diagnozy?

Pracowałem naprawdę ciężko, aby dostać się tam, gdzie byłem. Jestem dumny z moich osiągnięć i wszystkiego, na czym miałem szczęście być częścią. Nie chcę, żeby stwardnienie rozsiane zabrało mi to ode mnie i nie chcę, aby ludzie współczuli mi, ponieważ wciąż miałem świetną karierę. Osiągnąłem swoje marzenia. Jasne, zostało przerwane, ale mam szczęście i nadal jestem tym samym facetem.

Jakie pozytywne skutki przyniosła ta podróż po twojej diagnozie? Innymi słowy, co jesteście najbardziej wdzięczni za spojrzenie na dotychczasową historię?

Jestem wdzięczny za okazję, jaką mi dała, aby pomóc większej liczbie osób, dzieląc się moją historią i pracą mojej fundacji. Niedawno dodaliśmy nowy program, w którym bezpłatnie udostępnimy psy służbowe dla potrzebujących, cierpiących na SM. Objawy SM są drastycznie różne u poszczególnych osób, więc psy będą szkolone w oparciu o potrzeby danej osoby. Wiedząc, że mogę być częścią ułatwiania czyjegiem życia, daje mi to wielką radość i popycha mnie do pozostania silnym. Pracuję również z Biogenem, aby podzielić się moją historią MS z innymi i zachęcać osoby żyjące z tą chorobą do porozmawiania z lekarzem na temat możliwości leczenia i łączenia się z innymi z podobnymi doświadczeniami. Mam nadzieję, że mogę pomóc ludziom z SM zachować pozytywne nastawienie i walczyć o swoje cele.

Czy jest coś, co zabrałeś ze sobą ze szkolenia hokejowego, które stosujesz do życia ze stwardnieniem rozsianym?

Zawsze byłem wojownikiem na lodzie i musiałem ciężko pracować, aby dostać się tam, gdzie chciałem być. Będę nadal patrzył na te wyzwania nie inaczej.

Healthline stworzył aplikację MS Buddy, aby umożliwić osobom ze stwardnieniem rozsianym połączyć się z innymi w celu uzyskania emocjonalnego wsparcia i połączenia, które zwykle ginie w diagnozie. Komu się zwierzasz, jeśli ktokolwiek, kto ma stwardnienie rozsiane i jak to pomogło ci w twojej podróży zdrowia?

Przeważnie, po prostu wyznaję moją żonę. Jednak pomaga mi to, gdy spotykam innych ludzi ze stwardnieniem rozsianym, którzy dzielą się swoimi historiami ze mną i mówią mi, że zachęciłem ich do kontynuowania walki i pozostania pozytywnymi.

Jeśli mógłbyś dać jakąś radę komuś, kto właśnie był zdiagnozowany ze stwardnieniem rozsianym albo który żył z tym od dłuższego czasu, co byś powiedział im?

Że twoje życie się nie skończyło. Bądź pozytywny i skup się na dobru w swoim życiu, a nie na złym. Chciałbym również przypomnieć wszystkim, że nie jesteś sam i będziemy razem z tym walczyć!