Podróżując z cukrzycą

Podróżując z cukrzycą
Podróżując z cukrzycą

VLOG #4 - trening barki/pośladki, fit festival

VLOG #4 - trening barki/pośladki, fit festival

Spisu treści:

Anonim

Podróżowanie z cukrzycą jakoś zawsze wydaje się podnosić włosy z tyłu mojej szyi - pomimo tego, że rzadko miałem poważne kłopoty. Mimo to pomysł zawsze sprawia, że ​​nerwowo oczekuję, że coś pójdzie nie tak (prawo Murphy'ego, zgadza się?)

Dziś jestem bardzo podekscytowany wyjazdem do Las Vegas na pierwszą w historii cukrzycę UnConference, wraz z prawie 100 przyjaciółmi z D-Community! Biorąc pod uwagę, że jest piątek, 13 po raz drugi z rzędu, mam nadzieję, że nic z tego przesądnego pecha nie zmaterializuje …

Ponieważ Indianapolis (gdzie mieszkam) nie jest centrum podróży i dlatego nie oferuje bezpośredniego lotu, lecę z Detroit, aby zaoszczędzić trochę czasu i pieniędzy. Ponieważ jest to obszar, z którego pochodzę, to działa dobrze, ponieważ po pięciu godzinach jazdy z Indy w czwartek, musiałem zostać na noc z moimi rodzicami na przedmieściach Detroit, przed wyruszeniem na lotnisko. To będzie ta sama wiertnica na początku przyszłego tygodnia, kiedy wrócę do Detroit, a potem wrócę do domu.

Przesąd i kilka szalonych przykładów na bok, podróżowanie dla mnie nigdy nie było wielką rzeczą jeśli chodzi o moją cukrzycę. Ale podróż taka jak ta jest zawsze dobrą zachętą do powtórzenia się "co, jeśli …" i wielu zasobów, w tym tego posta Diabetes Advocates z 2013 roku i tej ostatniej listy kontrolnej Insulin Nation . Ale w większości jest to zdrowy rozsądek i myślę, że słuchanie opowiadań z pierwszej ręki jest najlepszym sposobem na … podróż. :)

Ochrona lotniska z cukrzycą

Po raz pierwszy korzystam z programu TSA Cares, który pozwala mi spotkać się ze specjalistą ds. Obsługi pasażerów w punkcie kontroli bezpieczeństwa. To powinno sprawić, że proces będzie przebiegał sprawnie dla osób niepełnosprawnych i cierpiących na choroby. Nie chodzi o to, że potrzebuję akompaniamentu, ale jestem ciekawy programu i chcę go sam doświadczyć, aby inni mogli się dowiedzieć, czy warto wypróbować własne podróże.

Kilka dni temu zadzwoniłem pod numer kontaktowy, a przyjazny przedstawiciel ds. Obsługi klienta o imieniu Brandon wziął moje informacje, a następnie wyjaśnił, że mam odebrać telefon lub e-mail z informacją, kiedy i dokąd przedstawiciel TSA ma się ze mną spotkać na lotnisku w Detroit. Jeśli nie otrzymam od nich wiadomości, powinienem poinformować osoby z TSA w punkcie kontrolnym, że przygotowałem to z wyprzedzeniem i powinny one uruchomić koła. Hmm, wygląda na to, że mogę czekać nawet trochę dłużej niż zwykle …

Zazwyczaj przybywam na godzinę lub dwie, zanim mój lot zostanie ustawiony na pokładzie i utrzymam na sobie moją pompę insulinową i CGM; Zrezygnuję ze skanera całego ciała, aby zamiast tego obejść. Pomimo, że czasami słyszę z TSA, że można to zrobić za pomocą urządzeń medycznych, nie mam do tego zaufania i staram się stosować ostrożne podejście.Trzymam walizkę pompy, CGM i miernika razem z materiałami do przenoszenia, wkładając je do kosza wraz z butami i innymi przedmiotami. Nosimy notatkę z mojego endo w etui z miernikiem, wyraźnie stwierdzając, że powinienem mieć możliwość noszenia wszystkich moich materiałów D na mojej osobie, ale nigdy nie musiałem tego przedstawiać.

Po moim poklepaniu (o co mi nie przeszkadza), w którym mówię mojemu nowemu przyjacielowi przesiewowemu, gdzie znajduje się moje miejsce infuzji i czujnik, wymazują pompę i moje ręce za każdą niebezpieczną substancję . Tylko raz powiedziano mi, że na mojej pompie insulinowej wykryto ślady WYBUCHU (!) … ale zdawałem sobie sprawę, że może się to zdarzyć, a TSA była chłodna i zrelaksowana, biorąc pod uwagę urządzenie medyczne podczas gry. Prawidłowo zorientowali się, że nie jestem zagrożeniem.

W tym tygodniu spodziewam się, że cała ta procedura bezpieczeństwa na lotnisku będzie prawie taka sama, z wyjątkiem tego, że będzie tam ze mną miły specjalista ds. Wsparcia pasażerów.

Mam szczęście, że TSA zawsze traktowała mnie z szacunkiem i względami, gdy przechodzę przez ochronę na lotnisku, a moje jedyne obserwacje były takie, że czasami cały proces wydaje się zdezorganizowany i niezgodny z lotniska na lotnisko . Mimo wszystko, to zawsze zniknęło bez usterki, może z wyjątkiem tego, że pewnego razu próbowałem zdecydować się na poklepanie, a TSA próbowała się ze mną spierać. Ale to był jeden odizolowany, zrzędliwy zestaw ludzi, którzy prawdopodobnie nie mieli wystarczająco dużo kawy tak wcześnie rano, IMHO.

W powietrzu

Kiedy jestem w samolocie, odkryłem, że D zazwyczaj nie ma wpływu na moje doświadczenie w niebie. Tak, upewniam się, że zarezerwowałem dobre miejsce, aby mój czujnik CGM nie był wystawiony na przejście, gdzie ludzie lub wózki z napojami mogliby je zrzucić. I tak, teraz podążam za tą mędrącą radą od przyjaciółki DOC, Melissy Lee, o odłączeniu mojej pompy insulinowej podczas startu i lądowania, aby uniknąć pęcherzyków w rurce. Zwykle mam na głowie torbę z glukometrem i podpaski z glukometrem na górze torby, na wypadek, gdy potrzebuję szybkiego dostępu i nie muszę szeleścić mojej torby, aby je znaleźć.

Mam kilka dodatkowych zestawów infuzyjnych i zapasów pod ręką w moim bagażu podręcznym, ale cała reszta zapasów zapasowych i dodatkowa insulina, a także butelka z zakładkami glukozy, są w mojej skórzanej walizce Chapsa w mojej walizce. Staram się brać to w miarę możliwości, ale wydaje mi się, że w większości przypadków jestem proszony o sprawdzenie go. Wszystko, czego potrzebuję szybko, jest tuż obok mnie, a cukrzyca nie jest w moim umyśle przez większość czasu podczas podróży. Zamiast tego, zazwyczaj jestem bardziej zaniepokojony czasem lotu, dostępem do WiFi i innymi osobistościami pasażerów niż moja.

Moje międzynarodowe wzloty i upadki

Oczywiście, ta podróż do Vegas jest niczym w porównaniu do mojej ostatniej podróży do Republika Dominikany kilka tygodni temu. To przyniosło zupełnie nową przygodę w podróży D, której nigdy wcześniej nie spotkałem.

Była to moja pierwsza międzynarodowa wyprawa poza graniczące z nią kraje, takie jak Meksyk i Kanada, i musiałem rozejrzeć się po różnicach, jak to, że nawet w połowie lutego uderzyła prawie 90 stopni z 90% wilgotnością w wspólnota kurortowa Dominikany w Punta Cana.Tak więc dużą troską było upewnienie się, że moja insulina nie przegrzeje się.

Tak, mam fajną sprawę Frio. Ale zdecydowałem z wyprzedzeniem, że po prostu nie chciałem mieszać się z koniecznością moczyć go, więc wybrałem alternatywę: wziąłem tylko jedną butelkę i trzymałem ją w mini-lodówce w pokoju hotelowym.

Za każdym razem napełniłem zbiornik z pompą tylko o jedną trzecią drogi, więc na wszelki wypadek miałbym resztę mojej fiolki. Ponadto, będąc na basenie i oceanie, często zostawiam pompę w pokoju, chłodząc w chłodnej klimatyzacji, dopóki nie wróciłem, aby wprowadzić poprawki.

Od kiedy nosiłem Dexcom G4 CGM, nie odczuwałem potrzeby wykonywania masowych testów palca.

Ogólnie byłem zadowolony z moich tropikalnych kryształów krwi za granicą:

Zobacz tam tę palmę, odzwierciedloną na odbiorniku Dexcom - Yay, tropikalne cukry! !

Niestety, błąd żołądka uderzył w ostatni dzień wszystko zawalił. Miałem kłopot z jedzeniem lub piciem czegokolwiek, a moje BF unosiły się w latach 200 przez większość tego ostatniego dnia i naszego dnia podróży do domu. Zdecydowałem się nie nosić mojej pompy w drodze do domu, po części dlatego, że nie chciałem ryzykować, że spowolni nas ona przez międzynarodowe bezpieczeństwo na lotnisku, więc zamiast tego zdecydowałem się na wielokrotne zastrzyki Humalogu co kilka godzin (nie jest to dla mnie problemem osobiście).

A potem wszystko stało się nieporządne: po prostu wiedziałem, że złapałem moją insulinę i zapakowałem ją do mojego miernika zanim wyruszyłem na lotnisko. Ale jakoś zniknęło i odkryłem to tylko w samolocie, około 3

0 minut przed odejściem (po dwugodzinnym opóźnieniu). Krótko mówiąc: Spanikowałem, ponieważ nie miałem insuliny przez prawie cały dzień, ale udało mi się nie wejść do DKA i natychmiast po powrocie do Stanów uzyskać natychmiastową insulinę.

Głupim końcem tej historii jest to, że znalazłem "brakujący" miernik, kiedy wróciłem do domu. Ten cholerny przypadek został pochowany na dnie plecaka, ukryty pod książkami. Byłem tak zły i sfrustrowany sobą i sytuacją. Zgaduję, że pakowanie tylko jednej fiolki insuliny nie było najlepszym pomysłem …

To było trudne doświadczenie, ale przeżyłem. A ja wyszedłem trochę mądrzejszy o potrzebie robienia zapasów i wzięciu tego przypadku Frio, nawet jeśli nie chciałem.

Teraz, gdy udam się do Vegas na pierwszą Unię Diabetologiczną, cieszę się, że przynajmniej zatrzymam się w Stanach, gdzie mam łatwy dostęp do zapasów, jeśli zajdzie taka potrzeba (sala będzie pełna potencjalnych dawców!).

Obiecuję złożyć raport - bądź na bieżąco z naszym kanałem na Twitterze, aby uzyskać informacje na temat moich doświadczeń z programem TSA Cares / Supporter wsparcia pasażera.

Więc, co z tobą, przyjaciele DOC: Jakieś porady dotyczące podróży D-Snafus, którymi chcesz się podzielić?

Zastrzeżenie : Treść stworzona przez zespół Diabetes Mine. Aby uzyskać więcej informacji, kliknij tutaj.

Zastrzeżenie

Ta treść została stworzona dla Diabetes Mine, blogu poświęconego zdrowiu konsumentów skupiającego się na społeczności chorych na cukrzycę. Treści nie są poddawane przeglądowi medycznemu i nie są zgodne ze wskazówkami redakcyjnymi Healthline.Aby uzyskać więcej informacji na temat partnerstwa Healthline z Diabetes Mine, kliknij tutaj.