Dlaczego powinieneś zagrać "Kartę autyzmu" swojego dziecka

Dlaczego powinieneś zagrać "Kartę autyzmu" swojego dziecka
Dlaczego powinieneś zagrać "Kartę autyzmu" swojego dziecka

Dlaczego dziecko z autyzmem nie uśmiecha się?

Dlaczego dziecko z autyzmem nie uśmiecha się?

Spisu treści:

Anonim

Jeśli jesteś opiekunem osoby z autyzmem, istnieje szansa, że ​​wspomniałeś, że grasz "kartą autyzmu" w rozmowie z przyjaciółmi lub rodziną, a może nawet byłeś celem Mówiąc wprost, karta autyzmu jest kartą graficzną, którą możesz przedstawić, aby wyjaśnić - z twojej perspektywy - siebie, swoje dziecko i ich ograniczenia - jest to metaforyczna uwaga lekarza, która usprawiedliwia twoje dziecko uczestnicząc w wspinaczce linowej, lub obskurnym wyjaśnieniu, dlaczego wiesz

o sooo wiele o historii The Wiggles.

Jak się używasz i jak to jest postrzegane zmienia się drastycznie w zależności od tego, kim jesteś i twoich odbiorców.

Bez rozpoczynania rozprawy o przywilejach i sprawnościach, pozwól, że powiem, że jeśli jesteś na zewnątrz patrząc, rozumiem, dlaczego grałem kartą autyzmu może wydawać się wyzyskiwaczem, ale dla rodzica autystycznego dziecka może być w rzeczywistości pomocne.

Na przykład widziałeś kiedyś, jak samochód wjeżdża na miejsce parkingowe dla osób niepełnosprawnych w sklepie i czuje falę wątpliwości? Ten gość nie

wygląda wyłączony, być może myślałeś. Jego samochód ma tabliczkę, ale to prawdopodobnie samochód jego matki czy coś takiego, prawda? Nawet kiedy idzie na drugą stronę samochodu, a jego córka wysiada, nadal nie widzisz żadnej niepełnosprawności. Masz poczucie, że może temu facetowi coś uszło. Wykorzystanie systemu. A może coś o tym powiesz.

Najprawdopodobniej odpowiedź na twoje pytanie: "Hej! Nie możesz tego tam zaparkować! "Będzie jakąś wersją karty z niepełnosprawnością lub autyzmem, którą na ciebie grasz.

Niepełnosprawność? Jego córka wydaje się w porządku.

Niektórzy nazywają autyzm jako niewidzialną niepełnosprawność. W wielu przypadkach nie można od razu zobaczyć walki. Nie dostrzegasz niskiego napięcia mięśni ani niebezpieczeństwa ucieczki.

Ale może wtedy zobaczysz ojca i córkę w sklepie. Robią zakupy razem. Siedzi w wózku na zakupy, mimo że jest zdecydowanie za wysoka. Może myślisz sobie: "To jest nie tak z dzisiejszymi dziećmi. Rodzice nigdy nie mówią im "nie". ""

Może nawet powiesz coś w stylu: "Nie jestem pewien, czy samochód wyścigowy jest dla niej wystarczająco duży. "

Ale nie wiesz, że jeśli nie siedzi w samochodzie wyścigowym, nie może w ogóle jeździć na wózku. Będzie musiała trzymać rękę taty, bo będzie musiał przepchnąć ją przez salon. I będzie musiał robić zakupy jedną ręką, gdy będzie coraz bardziej sfrustrowana, a ostatecznie dozna krachu.

1 na 68 dzieci w USA zostało zidentyfikowanych jako zaburzenie ze spektrum autyzmu lub ASD. A 1 na 6 ma upośledzenie rozwojowe, takie jak upośledzenie mowy i języka lub porażenie mózgowe.]

Krachy mogą również rysować spojrzenia. Więcej sądu, więcej myśli, takich jak: "To jest problem z dzisiejszymi dziećmi. Niewystarczająca dyscyplina. "

O wiele łatwiej jest powiedzieć:" Moja córka ma autyzm. Musi jechać na wózku. "

Mężczyzna gra kartę z autyzmem i oszczędza energię, aby wytłumaczyć to wszystko Tobie może łatwiej jest mu dużo mówić bez konieczności mówienia o swoim życiu Opowieść

Ludzie są naturalnie sceptyczni wobec innych, którzy próbują uzyskać nieuczciwą przewagę: cięcie w kolejce, zdobywanie dobrego miejsca parkingowego, pobłażanie dzieciom zamiast ich karanie, a za każdą pozostawioną kartę bez autyzmu ci ludzie opuszczają spotkanie przekonani, że mieli rację.

Nie sugeruję, że wchodzisz w każde miejsce i ogłaszasz,

"AUTYZM JEST TUTAJ! ROBI DROGA!" Ale ja am sugeruje, że nie bądźcie tak niechętni, aby zyskać przewagę dla naszych dzieci, nie wykorzystujcie tej przewagi, lecz raczej odzyskajcie utraconą ziemię, która jest zawsze obecna, gdy pole gry jest pochylone na czyjąś korzyść, prawie na korzyść wszystkich. Zarzut o cierpliwość i zrozumienie

Moja córka potrzebuje cierpliwości i zrozumienia, by dać jej uczciwą szansę w "normalności". "I dlatego gram jej kartę autyzmu.

Gram w nią za każdym razem, gdy muszę umówić się na wizytę u lekarza, gdzie wiem, że zostaniemy zapisani w poczekalni na długie okresy czasu. Za każdym razem, gdy wiem, będę musiał wypełniać formularze, jednocześnie obserwując ją (zawsze pytam o formularze z góry). Gram w nią, kiedy dzwonię, żeby dostać bilety na przedstawienie i pytam: "Czy jest dostępne miejsce na sekcje? Moja córka ma autyzm i musimy w każdej chwili iść do łazienki. "W ten sposób może wejść i wyjść bez konieczności przepływania przez nadmiernie stymulujący przepływ ludzi, aby dotrzeć do jej miejsca.

Gram, kiedy siedzę w zatłoczonym lokalu, kiedy patrzymy, jak jej starsza siostra śpiewa lub występuje w szkole, aby ludzie wokół nas wiedzieli, że nie możemy się skupić. Gram i mówię im: "Jeśli podejdzie zbyt blisko, daj nam znać. "

To nie jest uzyskanie nieuczciwej przewagi i nie jest to karta wolna od więzienia. To apel o cierpliwość i zrozumienie. Ogłoszenie diagnozy oznacza akceptację diagnozy. Nie wstydzi się diagnozy. Rozpoznaje ograniczenia i przeszkody, które autyzm może czasami umieścić na ścieżce dzieci takich jak moja córka, Lily. Zamiast wycofywać się z nich, zwracamy się do nich w sposób, który stawia ją na sukces i pozwala jej pełniej uczestniczyć w życiu.

Rozumiem rodziców, którzy nie chcą grać na karcie autyzmu. Może sprawić, że poczujesz się winny. Może sprawić, że poczujesz, że ludzie myślą, że wykorzystujesz system, tak jak zyskujesz nieuczciwą przewagę.

Sądzę, że moja odpowiedź na to będzie dwuznaczna. Po pierwsze, grając kartą autyzmu, potencjalnie zmieniasz opinię nieznajomego, nie tylko o rodzicielstwie, ale także o dziecku. W ich oczach być może nie jest już rozpieszczonym bachorem, ale zmagającym się dzieckiem, które ma już dość.

Ale, co ważniejsze, rozważ, po czyjej jesteś stronie. Jeśli odmawiasz dziecku szansy na grę na bardziej wyrównanym polu, ponieważ nie chcesz denerwować nieznajomego, to prawdopodobnie jest to zła strona.

Gra z kartą autyzmu z definicji tworzy świadomość. To akceptacja diagnozy i zrozumienie ograniczeń twojego dziecka. To najprostsza forma rzecznictwa. I może naprawdę pomóc.

Jim Walter jest samotnym ojcem dla dwóch córek, z których jedna cierpi na autyzm. Śledź podróż swojej rodziny autyzmem na swoim blogu

Just a Lil Blog !