Głosy typu 2: Jak cukrzyca zjednoczyła się z wujkiem i siostrzeńcem

Głosy typu 2: Jak cukrzyca zjednoczyła się z wujkiem i siostrzeńcem
Głosy typu 2: Jak cukrzyca zjednoczyła się z wujkiem i siostrzeńcem

VLOG #4 - trening barki/pośladki, fit festival

VLOG #4 - trening barki/pośladki, fit festival

Spisu treści:

Anonim

Steve McDermott, 50-osobowy mąż i zapalony biegacz z Minnesoty, był zaskoczony zdiagnozowaną cukrzycą typu 2 pięć lat temu w listopadzie 2011 roku. Jest przykładem, że bycie aktywnym czasem nie jest możliwe. wystarczy, aby zwalczyć cukrzycę. Właśnie dlatego Steve, farmaceuta, drastycznie zmienił dietę i od tego czasu propagował zdrowy styl życia.

Na początku tego roku, pomimo cukrzycy, Steve podjął wyzwanie prowadzenia swojego pierwszego maratonu.

Dziś jesteśmy podekscytowani tym, że witamy tutaj Steve'a w "Mine", szczególnie, że jego diagnoza T2D pomogła wypełnić lukę między nim a jego 22-letnim siostrzeńcem Timem, który Przypadkowo zdiagnozowano cukrzycę typu 1 jako nastolatek, w tym samym roku co diagnoza Steve'a. Razem oboje wiążą się z cukrzycą, a nawet wspólnie rozpoczynają nowy blog o cukrzycy!

Gość posta autorstwa T2 Runner Steve McDermott

Mój bratanek i ja mamy podobną historię cukrzycy, którą możemy się podzielić.

Na początek, istnieje między nami ponad trzy dekady - Tim jest synem mojej siostry i ma 22 lata, a ja jestem w późnych latach pięćdziesiątych. Nasza rodzina rozrosła się na przestrzeni lat i jestem dumny, że zaczynamy coraz bardziej współdziałać jako bezpośredni wynik diagnozy cukrzycy w 2011 roku.

W tym samym czasie tego roku obaj się rozpadliśmy - Tim dostał kwasicy ketonowej z nowo odkrytej cukrzycy typu 1 i omal nie zemdlałem podczas biegu na 10 km. Dla mnie była to bardzo dobra wskazówka, że ​​prędzej czy później powinienem wysłuchać mojej żony i dostać wizytę u lekarza, którą odkładałem na kilka lat.

Przez całe życie byłem zapalonym biegaczem. Nie uciekałem przed niczym; raczej biegnę w kierunku czegoś - w wielu przypadkach była to moja wolność. Czas być ze sobą i brać na siebie uwagę. Było kilka rzeczy, od których mógłbym uciekać i które mi dobrze służyłyby, aby oderwać się od moich myśli. Nie chcę zagłębiać się w szczegóły, ale jest to sprawa związana z krewnymi - jak sądzę, nie ma niektórych z nich.

Zwykłe spotkanie z lekarzem myślałem, że zmieniłem moje życie na sześć prostych słów: "Twój cukier jest trochę wysoki ."

Lekarz powiedział, że to wcale nie jest rzadkie - wielu pacjentów z cukrzycą typu 2 nie zdaje sobie sprawy, że mają wysoki poziom glukozy we krwi w moim wieku (w sumie 58 lat). Cóż, myślałem, że jestem zdrowy jak koń i też się myliłem! Pamiętając tę ​​diagnozę, wciąż jestem wdzięczny, że lekarz sprawdził mi poziom glukozy; Gdyby nie powiedział mi, że mam cukrzycę, nadal będę biegał 10 kilo co drugi dzień, myśląc, ile dobrego robię dla mojego ciała, ale nie wiem lepiej o szkodach zachodzących w jego wnętrzu.

Najgorsze było to, że od tej pory musiałem uważać i uważać na mój poziom glukozy we krwi. Zajmowałem się zdrowszym stylem życia i od czasu do czasu trzasnąłem pigułkami, ale nie mogłem sobie poradzić z tym, że musiałem unikać długotrwałych ćwiczeń fizycznych, które mogłyby "spowodować skoki lub spadki mojej BG".

Bieganie , pomyślałem sobie. Oznacza to uruchomienie . Dla większości ludzi jest to całkiem proste rozwiązanie - po prostu przestań działać.

Ale bieganie to nie tylko ruch nóg przed sobą. Dla mnie bieg to wolność. Biorąc głęboki oddech i nie myśląc o niczym, posuwam się w stronę przestrzeni kosmicznej, jak utracony raj.

Byłem bardzo zdruzgotany i desperacko próbowałem wymyślić coś innego, co sprawiłoby mi tyle radości. Ale niczego nie znalazłem. Byłem w łagodnej depresji w listopadzie i przez większą część grudnia.

Nasz świąteczny obiad był punktem zwrotnym.

Moja żona i ja gościliśmy obiad dla niektórych krewnych. Martwisz się w związku, pamiętasz? W każdym razie, mój bratanek był wśród gości, z jego nową pompą insulinową i cicho obserwując, jak podajemy porcje ziemniaków i ciasteczek świątecznych. Mieszkał z rodziną mojej siostry zaledwie kilka przecznic dalej, ale rzadko się widywaliśmy. Wiedziałem, że zdiagnozowano u niego typ 1 kilka miesięcy temu; była to myśl całkowicie rozdzierająca umysł. Ledwie mogłem poradzić sobie z cukrzycą typu 2, ponieważ nie mogłem już biegać. Był po prostu cichy. Bóg wie, jakie myśli musiały być w jego umyśle.

Jako wesoły stary wujek, którego próbowałem być, rozmawiałem trochę z Timem - spytałem go o jakieś dziewczyny, jego miłość do gry w koszykówkę i rzeczy, o których myślałem, że są nastolatkami. To poszło źle, ale w końcu zaczęliśmy rozmawiać o cukrzycy. Na początku był nieśmiały, ale myślę, że wiedząc, że mam cukrzycę, zachęciłem go, by otworzył nieco więcej. Wkrótce uświadomiliśmy sobie, że widzimy oko w oko, pomimo tego, że jest typem 1, nastolatkiem, a ja typem 2 i, no cóż, prawie starszym.

To był początek.

W następnych miesiącach odwiedzał je sam i czasami rozmawialiśmy o cukrzycy. Jestem szczególnie zafascynowany licznikami cukrzycy jakiegokolwiek rodzaju; glukoza, keton, pH-metry, ty to nazwij. Jako farmaceuta i odrobina technologicznego wujka byłem tego naturalnie zainteresowany. Ale nawet ja nie mogłem wchłonąć tego, co mój bratanek powiedział mi o pompach insulinowych i monitorach ciągłego glukozy. To była dla mnie fantastyka naukowa i odłożyłem to na "dzieciaki w dzisiejszych czasach i ich nowoczesną technologię. "

Muszę powiedzieć, że nawiązaliśmy całkiem dobre relacje w ciągu ostatnich kilku lat. Ponieważ nasze rodziny są tak rozdzielone, jesteśmy trochę dziwni i prawie musimy odbywać tajne spotkania. Latem mieliśmy kilka biegów razem. Tak, zgadza się, znowu biegam, pomimo cukrzycy. Kiedy nauczyłem się regulować poziom glukozy podczas biegania, aby zapobiec skokom lub spadkom, zacząłem trenować maraton.

To także dlatego Tim i ja zdecydowaliśmy się założyć blog. To i Tim poszedł do college'u i zaproponował, żebyśmy zrobili coś razem.Zasugerował posiadanie blogu online; dla mnie brzmiało to doskonale. Ale o czym będziemy pisać?

Cukrzyca, oczywiście.

Tak się składa, że ​​URL bloga to Minimed670G. com - co brzmi jak, ale nie jest, blog prowadzony przez Medtronic lub sponsorowany. Sądzę, że Tim naprawdę był podekscytowany tym produktem i zabezpieczył adres! Na razie nazwaliśmy go Blog Pomocy na temat cukrzycy typu 1 i 2 " , ale jest to praca w toku.

Tim jest bardzo podekscytowany nowym urządzeniem MiniMed 670G, pierwszym systemem Pre-Artificial Pancres, który został właśnie zatwierdzony przez FDA i będzie dostępny od wiosny 2017 r. Powiedziałem, że zamierzam pisać o rzeczach, które znam najlepsze - mierniki cukrzycy i bieganie z cukrzycą. Chcę zapoznać się z moimi doświadczeniami z typem 2, szczególnie jak wpływa to na bieg i jak wpływa na moje życie i tak dalej.

Zawodowo pracuję dla dużej sieci aptek, więc znam kilka sztuczek, jak zdobyć darmowy glukometr od firm (nawet niektóre paski testowe i lancety), a także praktyki ubezpieczeniowe. Rozumiem, że te wskazówki przydadzą się i zrzucą trochę dolców na rachunek za cukrzycę.

Muszę przyznać, że przed moją własną diagnozą, jako farmaceuta, rozważałem większość chorób według ogólnej hierarchii osądów … (ale) kiedy sam dostałem T2D, uderzyło mnie to, co jest emocjonalnym wysiłkiem, żyj z cukrzycą! Steve McDermott, farmaceuta, biegacz, a teraz PWD (osoba z cukrzycą)

Muszę przyznać, że przed własną diagnozą, jako farmaceuta, rozważałem większość chorób według ogólnej hierarchii osądów - na przykład Znalazłem dużo więcej współczucia dla kogoś, kto przyszedł z receptą Herceptin (lek przeciw rakowi piersi) niż dla kogoś, kto bierze Lipitora (lek przeciwko wysokiemu cholesterolowi) lub Metforminy (cukrzyca typu 2). Z wszystkimi pacjentami, których widzisz, możesz pomyśleć, że ktoś z wysokim poziomem cholesterolu lub typu 2 ma to łatwe.

Cóż, kiedy sam dostałem T2D, uderzyło mnie to, jak emocjonalnie jest żyć z cukrzycą! Jedna rzecz ma raka, gdzie każdy jest bardzo pomocny i może ostatecznie przejść do remisji z chirurgią i lekami. W przypadku typu 2 odkryłem, że ludzie, podobnie jak ja, nie są tak wyrozumiali; uważają, że jest to kwestia złego stylu życia (mimo że genetyka jest dużym czynnikiem). W rzeczywistości to nie twoja wina, to będzie z tobą do końca życia, i ciągle musisz mieć na niego oko - mierząc BG, trzymanie się zdrowej diety itp.

Pracuj przez wiele lat z pacjentami w aptece, to staje się rutyną i czujesz się trochę emocjonalnie oderwany od tego, przez co ludzie przechodzą. Dla mnie teraz pacjenci z cukrzycą w mojej aptece stały się bardziej realne. Znów uderzyło mnie to, że są to prawdziwi ludzie z prawdziwymi problemami, którzy oczekują ode mnie pomocy (w aptece, a także tego, co próbuję zrobić z blogiem). Czasami nie wiedzą, jakie są powikłania cukrzycy, ile to kosztuje i jaki rodzaj diety powinni przestrzegać.

Powiedziałbym, że pomimo bycia otoczonym przez pacjentów, nigdy nie czułem się jednym z nich - zawsze istniał między nami licznik. Teraz czuję, że wszyscy jesteśmy tacy sami i nie ma przeciwwskazań, aby nas rozdzielić. Muszę powiedzieć, że przyniosło to więcej radości mojej pracy w późniejszych latach.

Jeśli chodzi o Tim i ja, cukrzyca zbliżyła nas do siebie. Myślę, że to dowód na to, że cukrzyca wcale nie musi być zła. Gdybyś tylko znał różnice między naszymi rodzinami, wiedziałbyś, że nie mogę naprawdę połączyć się z Timem. Ale teraz mamy "usprawiedliwienie", aby rozmawiać ze sobą więcej, a co jest wspaniałe w tym, jest to, że obie nasze rodziny popierają to. Widzą nas, jak walczymy z cukrzycą, a to przeważa różnice.

Tim rozpoczął naukę w szkole na początku 2016 roku i, jak już powiedziałem, pozostajemy w kontakcie, omawiając rzeczy o naszym blogu. Mówimy o artykułach i wiadomościach o rosnących cenach insuliny, a tu i ówdzie dostajemy też trochę dobrego bratanka-wujka.

Na przykład, wiem, że widzi tę dziewczynę i trochę martwi się, co się stanie, kiedy zobaczy swoją pompkę - takie rzeczy. Co sprawia, że ​​jest wyjątkowy, to mi ufa. Nie jego mama ani tata - jestem jego powiernikiem. Kocham swoją rolę, szczególnie dlatego, że jest tak nieśmiałym, młodym, jasnym umysłem. W końcu dostanie własny krąg prawdziwych przyjaciół, ale na razie tutaj go wspieram w 100%. Dziękuję za to, cukrzyca.

Dzięki za podzielenie się swoją historią, Steve! Ciekawe, jak zmieniła się twoja profesjonalna perspektywa i jak ty i twój bratanek związaliście się ponad D.

Zastrzeżenie : Treść stworzona przez zespół Diabetes Mine. Aby uzyskać więcej informacji, kliknij tutaj.

Zastrzeżenie

Ta treść została stworzona dla Diabetes Mine, blogu poświęconego zdrowiu konsumentów skupiającego się na społeczności chorych na cukrzycę. Treści nie są poddawane przeglądowi medycznemu i nie są zgodne ze wskazówkami redakcyjnymi Healthline. Aby uzyskać więcej informacji na temat partnerstwa Healthline z Diabetes Mine, kliknij tutaj.