Tour de Cure: Wszystko dobrze, głównie

Tour de Cure: Wszystko dobrze, głównie
Tour de Cure: Wszystko dobrze, głównie

VLOG #4 - trening barki/pośladki, fit festival

VLOG #4 - trening barki/pośladki, fit festival

Spisu treści:

Anonim

Mój mąż jechał na 100-kilometrowym Tour de Cure w Napa w weekend i nie zawracał sobie głowy robieniem sobie zdjęcia. Zły mężulek! Cóż, dobry mężulek, jak przypuszczam, za udział w "najważniejszym krajowym wydarzeniu Tour de Cure". Ale chciałem dowodu, aby opublikować tutaj:)

W każdym razie, jest zapalonym rowerzystą, który kilka lat temu przejechał 585-kilometrową drogę AIDS z San Francisco do Los Angeles. Tym razem naprawdę lubił "zapachy Napa".

Teraz Tour de Cure to bardzo udany program, który zbiera mnóstwo pieniędzy na cukrzycę. Ogólna opinia mojego męża była następująca: "Dobrze odwiedzany, ale źle zorganizowany". Z powodu braku przyzwoitego oznakowania

udało mu się przejechać 10 mil od kursu (!), Zamieniając dzień w 110-kilometrowy Tour de Ouch. Nie tylko to, ale do czasu, kiedy 100-kilometrowi jeźdźcy wrócili do obozu, linia bufetowa miała około półtora kilometra długości! Oznacza to, że ludzie, którzy jeździli tylko na 10 lub 25 milach, powoli wybierają jedzenie, lub szczęśliwie chrupią, podczas gdy ci, którzy wracają z naprawdę trudnej wędrówki, pozostają w trzęsieniu pyłu (czy to może być hipo?) Mój mężulek i jego jazda kumpel w końcu zrezygnował i poszedł do restauracji.

Dwa lata temu razem z mężem zrobiliśmy razem San Francisco Peninsula Tour de Cure (cóż, zrobił to w wieku 35 lat). Miałem podobną reakcję. Ogólnie rzecz biorąc, jazda była świetna, ale diabeł tkwi w szczegółach, nie? Najbardziej uderzyło mnie to, że wydarzenie wydawało się być w większości zamieszkane przez zespoły ds. Korporacji, które sprawiają, że rundy uczestniczą w różnych wydarzeniach sportowych dla każdej znanej choroby i przyczyny. Co jest miłe, ale jak to się stało, że na cukrzycy wydawało mi się, że jestem jedyną osobą przez wiele mil sprawdzającą mój poziom cukru we krwi?

I, co ważniejsze, budki i gratisowe gadżety pochodziły od sprzedawców sportowych, takich jak PowerBar i REI. Na miejscu nie było ani jednej cukrzycy! Spodziewałem się, że impreza będzie gospodarzem jakiegoś mini-expo, aby podzielić się NIEKTÓRE informacjami na temat choroby w zasięgu ręki …? Może coś przeoczyłem.

Zastrzeżenie : Treść stworzona przez zespół Diabetes Mine. Aby uzyskać więcej informacji, kliknij tutaj.

Zastrzeżenie

Ta treść została stworzona dla Diabetes Mine, blogu poświęconego zdrowiu konsumentów skupiającego się na społeczności chorych na cukrzycę. Treści nie są poddawane przeglądowi medycznemu i nie są zgodne ze wskazówkami redakcyjnymi Healthline. Aby uzyskać więcej informacji na temat partnerstwa Healthline z Diabetes Mine, kliknij tutaj.