Flashback Piątek: Prawdziwe wyznania "dobrego diabetyka"

Flashback Piątek: Prawdziwe wyznania "dobrego diabetyka"
Flashback Piątek: Prawdziwe wyznania "dobrego diabetyka"

VLOG #4 - trening barki/pośladki, fit festival

VLOG #4 - trening barki/pośladki, fit festival

Spisu treści:

Anonim

Ze względu na ostatnie ekscytujące wydarzenia Przeniosłem moją podróż w dół pamięci do piątku w tym tygodniu …

Kolejny wspaniały bloger D, Lee Ann Thill, niedawno zadał pytanie na Facebooku: "kto dokładnie jest odpowiedzialny, gdy ludzie z cukrzycą nie są" dobrymi "diabetykami ? " Otrzymano ponad 30 odpowiedzi, ponieważ to odwieczne pytanie porusza wiele podstawowych kwestii związanych z życiem z cukrzycą: właściwy dostęp do edukacji i opieki medycznej, wsparcie rodziny, staranność i "zgodność" oraz kwestie winy i winy.

Lee Ann podążył za ruchomym postem na blogu "Another Round of the Blame Game". Jest tak wiele do pochwały w tym serdecznym świadectwie. Ale jeden fragment, który mi sterczał, brzmiał następująco:

"Protokół leczenia jest śmieszny i pracochłonny, udawanie, że dzień w dzień jest trzustką, nie brzmi tak zabawnie, jak się wydaje. dopóki nie umrę, nie jest to kompletny succubus czasu / energii / emocji, nie wiem, co to jest. Ludzie bez cukrzycy mają tylko trudności wyobrażania sobie życia tak przez kilka sekund, zanim będą mieli luksus wygodnego odrzucania go jako nie tak źle jak mówimy, że tak naprawdę nie musimy tego robić. "

Dobrze powiedziane, Lee Ann! Ale co z winą, którą sami obciążamy? Uważam się za sumiennego w stosunku do mojej D-opieki. Ale czy to kwalifikuje mnie jako "dobrego diabetyka", nawet gdy wiem, że mam trochę niedbałych nawyków?

To wszystko sprowadziło mnie z powrotem do tego postu, pierwotnie opublikowanego dwa lata temu:

Prawdziwe wyznanie dobrego diabetyka

Czytam inne blogi PWD i zawsze wydaje się, że mają to razem. Ale znowu, gdy spotykają mnie osobiście diabetycy, wydaje się, że ja też to wszystko rozgryzłem. Bliżej prawdy jest prawdopodobnie, że wszyscy po prostu bierzemy to dzień po dniu. I czy czasem się zbłądziłem:

Czasem nie testuję GODZIN po jedzeniu. Po prostu tracę poczucie czasu. Albo nie mogę zaprzątać sobie głowy powstrzymywaniem wszystkiego, co najważniejsze, robię, żeby wyciągnąć sprzęt i zrobić to, co wiem, że powinienem.

Nie noszę zapasowej insuliny. Zrobiłem kilka okrążeń wokół fiolki Apidry przez kilka tygodni, a to poszło źle, więc to mnie wyłączyło. Teraz po prostu noszę pojedynczą strzykawkę w mojej walizce OmniPod, z niejasnym pomysłem, że jeśli kapsuła ulegnie awarii, gdy będę poza domem, będę mógł wytworzyć insulinę z nieistniejącej kapsuły. Naprawdę muszę przetestować tę teorię empirycznie wkrótce.

Nigdy nie jem chleba, ale co jakiś czas wydaję prawie całą torbę przekąsek Quaker cheddar z ryżem - do melodii co najmniej 75g węglowodanów na jednym posiedzeniu. Yipes! Mój błąd. (I pomyśleć, że większość ludzi uważa ciastka ryżowe za "dietetyczne pożywienie" …)

Odkładałem czas na testowanie panelu lipidowego nawet na dwa miesiące, ponieważ nie mogę znieść postu.Nie zjedzenie śniadania przed wyjściem z domu sprawia, że ​​czuję się słaby, a poza tym szalone. Na szczęście mój mężulek chce zrobić "laboratorium" i zabrać mnie na śniadanie. Niniejszym przepraszam za wszystko, co się wydarzyło, zanim dotarliśmy do kawiarni, Honey.

W dobre dni BG, często naciskam przycisk kreatora bolusa na mojej pompie tylko po to, aby zobaczyć komunikat "0 jednostek zalecanych". Ha ha!

W złe dni BG, często myślę: "Och, co do diabła?" i oddaję się pokarmom "tabu", takim jak duża miseczka mrożonego jogurtu lub przyjemny żucia pełnoziarnisty granola z rodzynkami. ( Co? Jestem już sponiewierany, czyż nie? )

Kiedy idę na pieszą wycieczkę, często biorę tylko tabletki glukozy. To oznacza, że ​​zostawiam swój miernik za sobą, co w moim przypadku jest również moim kontrolerem pompy insulinowej - który w ten sposób odstraszałby wiele zakotwiczonych pompek insulinowych. Ale czasami po prostu POTRZEBUJESZ być bez użycia rąk i bez medgadgetów. Przynajmniej na kilka godzin.

Chodzę boso po domu (przy ciepłej pogodzie) i rzadko sprawdzam, czy nie mam kontuzji. Na szczęście moje stopy City-Gal są tak delikatne, że prawdopodobnie mógłbym poczuć w moim bucie jedno ziarno lnu. Lubię też czyste buty, takie, które niekoniecznie są przyjazne dla D.

Czy nadal jestem "dobrym diabetykiem"? Tak myślę. Czy jestem idealny? Nie, nieee. Jako szaleniec kontrolujący serce, cukrzyca wyraźnie pomogła mi odzwyczaić się od bardziej neurotycznego szczepu perfekcjonizmu. Mam nadzieję, że zmieniam się w dobrego rodzaju perfekcjonistę - jeden mały problem z cukrzycą w tym samym czasie.

Zastrzeżenie : Treść stworzona przez zespół Diabetes Mine. Aby uzyskać więcej informacji, kliknij tutaj.

Zastrzeżenie

Ta treść została stworzona dla Diabetes Mine, blogu poświęconego zdrowiu konsumentów skupiającego się na społeczności chorych na cukrzycę. Treści nie są poddawane przeglądowi medycznemu i nie są zgodne ze wskazówkami redakcyjnymi Healthline. Aby uzyskać więcej informacji na temat partnerstwa Healthline z Diabetes Mine, kliknij tutaj.