Partnerzy diabetologów: Opowieść chłopaka o miłości kobiety T1D

Partnerzy diabetologów: Opowieść chłopaka o miłości kobiety T1D
Partnerzy diabetologów: Opowieść chłopaka o miłości kobiety T1D

VLOG #4 - trening barki/pośladki, fit festival

VLOG #4 - trening barki/pośladki, fit festival

Spisu treści:

Anonim

Witajcie w naszych cyklach "Follies dla partnerów" tutaj, w "Mine", w której publikujemy opinie gości, partnerów romantycznych i bliskich na temat ich POV na cukrzycę.

Dziś z dumą dzielimy się postem napisanym przez Justina Skory'ego w Nowej Anglii, którego dwudziestoparoletnia dziewczyna Brittany Murphy żyje z typem 1 przez prawie dwie dekady. Umawiają się już od ponad roku, a Justin twierdzi, że ich związek był ciekawym doświadczeniem związanym z T1D. Do tego stopnia, że ​​jedzie teraz na 100-kilometrową przejażdżkę rowerem w imię cukrzycy … i oczywiście miłości!

Proszę, powitaj Justina tutaj w "Kopalni", gdy dzieli się swoją historią.

O spotkaniu z idealną dziewczyną (i T1D), autor: Justin Skory

Moja dziewczyna Brittany została zdiagnozowana z cukrzycą typu 1 w wieku 6 lat. Przewiń do przodu 19 lat, a ona weszła do mojego życia wyglądając piękniej niż ktokolwiek Jaki kiedykolwiek widziałem.

Jesteśmy razem już od około półtora roku, mam 26 lat i ona ma 25 lat. Obecnie jestem dyrektorem ds. Jakości i inżynierem w zakładzie produkcyjnym All-Weather Floor Mat, a Brittany jest poranną reporterką i generałem reporter przydziału dla News Mass Massachusetts w Springfield, MA (który przedstawia same przeszkody, które muszą być w pracy o 3 rano każdego dnia!).

Podczas naszego pierwszego miesiąca lub dwóch randek nie poinformowała mnie, że ma cukrzycę. Jednak nie obwiniam jej. Nie wiedziałem, co to znaczy mieć cukrzycę. Aby użyć frazę, którą niedawno usłyszałem na szczycie JDRF, kiedy dowiedziałem się, że jest ona chorą na cukrzycę, naprawdę wierzyłem, że musiała być jedną z tych "chudych diabetyków". "

Dorastając, usłyszałem słowo i nawet miałem kilku krewnych chorych na cukrzycę, ale nigdy nie poświęciłem czasu, aby dowiedzieć się czegoś na ten temat. Wszystkie moje informacje były mainstreamowymi stereotypami komików, filmów i telewizji. Uwierzyłem im wszystkim.

Więc kiedy powiedziała mi, nie trzeba dodawać, że byłem całkowicie zaskoczony. Oto ona, ta wspaniała blondynka, która budziła się o 5 rano każdego dnia, aby przejść do CrossFit przed pracą. Przygotowywała posiłki i poważnie traktowała fitness. Byłem zmieszany. Według mnie przełamała wszystkie te stereotypy, o których myślałem, że wiem. Ona żyła "normalnym" życiem. Ci ludzie w jej życiu, którym nie ujawniła informacji, nie mieliby pojęcia, że ​​ma cukrzycę i to po prostu ona lubi.

Nauka o cukrzycy jest przytłaczająca.

Ogromna ilość nowych informacji, które próbujesz przetwarzać w tak krótkim czasie, jest bardzo ważna do przetworzenia.Poszedłem od myślenia, że ​​nosi beeper, by pomóc ustawić glukometr i załadować pompkę insuliną. Spędziliśmy niezliczone czasy ćwiczyliśmy z awaryjnym glukagonem, spoglądając przez ramię, próbując upewnić się, że nie ma nadmiaru powietrza. Będąc dużą i niezdarną siebie, naszą największą przeszkodą jest to, że nieumyślnie ściągam jej stronę z jej ciała.

Im więcej czasu spędziliśmy razem, tym bardziej wygodnie stałem się z tym wszystkim.

Pamiętam, że pierwszy raz spędziliśmy noc w swoim domu. Jej pompa zaczęła wibrować w środku nocy i myślałem, że wybuchła bomba. To było przerażające! Nigdy wcześniej nie spotkałem się z tym i martwiłem się, że coś jest nie tak.

Jako osoba, która jest w związku z osobą chorą na cukrzycę, staram się być jak najbardziej wspierająca. To, czego naprawdę potrzebują, to dla ludzi w ich życiu bodźce od nich. Próbuję pozwolić jej powiedzieć tyle, ile tylko chce, ale daj jej znać, że zawsze chętnie słucham. Pytam ją, co by chciała, gdybym wyczuła kłopoty. W samochodzie trzymam cukier, tabletki glukozy, sok lub inne przekąski. Wstawam w środku nocy, kiedy jest zimno i idę do kuchni, żeby ją przekąsić. To jest rodzaj wsparcia i akceptacji, których naprawdę potrzebuje.

Robię łatwą część; Brittany robi całe ciężkie podnoszenie.

Będąc razem około 18 miesięcy, widzę zmagania, z którymi ma do czynienia, ale dopiero teraz zaczynam naprawdę doceniać fizyczne i emocjonalne napięcie, jakie ta choroba ma na nią codziennie.

Cukrzyca jest stresująca - stresujące jest to, że nie jest w stanie machnąć magiczną różdżką i poprawić jej samopoczucia. Ale musisz wspierać, nie tylko chorobę, ale wszystko, co dzieje się w życiu danej osoby.

O ile mogę się nauczyć o cukrzycy i tyle, ile ona mi mówi, nigdy naprawdę nie zrozumiem, co to znaczy żyć z tą chorobą. Pozostaję optymistą, szczególnie w czasach, gdy mówimy o naszej przyszłości. Czasy, kiedy jest trochę zbyt realna jak na mój gust, sugerując, że może nie być na zawsze. Aby użyć jej motta: żyjemy jeden dzień na raz . Chociaż chcę cieszyć się całym naszym czasem razem, kłamałbym, gdybym powiedział, że nie chcę jej na zawsze.

Zachęcam was (partnerów, bliską osobę i członków rodziny) do zaangażowania się wszystkich - niezależnie od tego, czy dzieje się to za pośrednictwem ADA, JDRF, czy nawet lokalnej grupy wsparcia. Uczestnicz w spacerach i jeździe i przekraczaj poziom komfortu.

W czerwcu będę uczestniczył w trasie Tour de Cure przez American Diabetes Association pod nazwą team Biking for Britt. I zaczynamy hashtag, #BikingForBritt, na Twitterze. Przejażdżki wahają się od 7 do 100 mil i zdecydowałem się jechać na 100 milową przejażdżkę, mimo że nigdy nie jeździłem więcej niż 24 mil podczas jednej jazdy. To był osobisty wybór i pomimo zmagań, które znam, z którymi się spotkam, są one niczym w porównaniu z tym, co Brittany przechodzi codziennie. Przez cały mój trening Britt pozostał moim największym zwolennikiem, mimo że inni przyjaciele i rodzina sugerowali, że nie mogłem ukończyć całego 100 mil!Wiem, że będzie tam, motywując mnie, kiedy uderzę w tę ścianę podczas jazdy, a jeśli będzie musiała, pomoże mi ją przebić.

Proszę was wszystkich o zwrot, czy dołączacie do mojego zespołu, zakładacie własne drużyny, czy cokolwiek innego, co możecie wymyślić. To są ludzie, których kochamy i uwielbiamy je mieć.

Dziękuję bardzo za podzielenie się swoją historią, Justin. Jakim jesteś niesamowitym facetem i mamy nadzieję, że pewnego dnia spotkamy się z Tobą i Brittany!

Zastrzeżenie : Treść stworzona przez zespół Diabetes Mine. Aby uzyskać więcej informacji, kliknij tutaj.

Zastrzeżenie

Ta treść została stworzona dla Diabetes Mine, blogu poświęconego zdrowiu konsumentów skupiającego się na społeczności chorych na cukrzycę. Treści nie są poddawane przeglądowi medycznemu i nie są zgodne ze wskazówkami redakcyjnymi Healthline. Aby uzyskać więcej informacji na temat partnerstwa Healthline z Diabetes Mine, kliknij tutaj.