Niski poziom cukru we krwi: jeden z moich największych obaw jako rodzica

Niski poziom cukru we krwi: jeden z moich największych obaw jako rodzica
Niski poziom cukru we krwi: jeden z moich największych obaw jako rodzica

VLOG #4 - trening barki/pośladki, fit festival

VLOG #4 - trening barki/pośladki, fit festival

Spisu treści:

Anonim

Poznałem Johna Crowleya lata temu, kiedy zacząłem pracować z Alliance Health. Jest słodkim, przyziemnym, doświadczonym technologicznie facetem, który uświadomił mi - po raz pierwszy naprawdę zdaje sobie sprawę - ile cukrzycy dziecka wpływa na każdy aspekt życia rodziców, nawet długo po tym, jak dziecko jest w stanie wykonać wszystko codzienne zadania D-management na własną rękę.

An Guest Post, John Crowley, Advocate Caregiver, DiabeticConnect. com

Na długo przed tym, jak cukrzyca stała się częścią naszej rodziny, pamiętam, jak oglądałem film Stalowe magnolie z moją żoną. Scena, w której Julia Roberts doświadczyła niskiego poziomu cukru we krwi, była dla mnie naprawdę przerażająca. Nie tylko z powodu udręczonego wyrazu jej twarzy, ale także z powodu sposobu, w jaki Sally Fields wepchnęła sok pomarańczowy do gardła. Pamiętam, że myślałem: "Czy to naprawdę jest sposób na zrobienie tego?" Wygląda na to, że może ją zabić? "

Cóż, mój syn został zdiagnozowany przez prawie dziewięć lat i nadal nie wiem, czy wizerunek Stalowych Magnolii jest dokładny czy nie. Przez cały ten czas nigdy nie widzieliśmy, aby nasz syn doświadczył niskiego poziomu, który wywołał taką reakcję. Był niski - naprawdę niski - ale zawsze spójny i potrafił spokojnie odzyskać trochę węglowodanów w swoim systemie.

W rezultacie przerażający "szok insuliny" wisi tam jako nieznany, koszmar, który czeka, by się wydarzyć, bomba zegarowa tyka. Jestem pewny, że radzę sobie z praktycznie każdym aspektem cukrzycy, z wyjątkiem tego.

Kilka tygodni temu myślałem, że będę musiał stawić czoła mojemu strachowi w najbardziej stresujących okolicznościach. Byliśmy na rodzinnej wycieczce na wschodnie wybrzeże. Nasze dzieci nigdy nie były po tej stronie kraju, a my byliśmy typowymi turystami, wdzierającymi się zbyt wiele w każdy dzień.

Jeden piękny piątek, udaliśmy się do Waszyngtonu. Mieliśmy fantastyczny dzień. Pomniki były inspirujące. Muzeum Holocaustu, otrzeźwiające. The Smithsonian, zabawny. Moja żona miała w torebce paczkę przekąsek, a my - przeszliśmy naszą listę "must-sees".

Po południu zwróconym na wieczór, pozostało nam tylko jedno: Cmentarz Narodowy w Arlington . Staliśmy przed pomnikiem Lincolna i patrzyliśmy na Potomac w Arlington. To był oczywiście kawałek spaceru. Ale parking był tak ogromny ból głowy, zdecydowaliśmy, że najlepiej będzie chodzić, a nie wrócić do samochodu i spróbować ponownie znaleźć parking.

Wydaje się, że dokonaliśmy wielkiego wyboru. Pogoda była piękna. Ludzie płynęli łódką po Potomacu. Rowerzyści i biegacze przejeżdżali obok nas również ciesząc się malowniczym dniem. Kiedy dotarliśmy do pomnika JFK, mój syn zaczął czuć, że spada jego poziom cukru we krwi. Szybko otworzyliśmy torebkę żony, aby przekonać się, że jedliśmy ostatnią przekąskę.Mój syn testował swój poziom cukru we krwi. Miał 60 lat i czuł się tak, jakby szybko spadał.

Odwróciliśmy się plecami do Grobu Nieznanego Żołnierza i udaliśmy się prosto do Centrum dla Odwiedzających w Arlington. Wewnątrz centrum odwiedzającego zapytaliśmy, czy są jakieś automaty - nawet dla pracowników. Nic. Co teraz? !

Pamiętam, jak widziałem ruchome schody wychodzące ze stacji metra na obrzeżach cmentarza. Na pewno byłby tam automat! Więc wróciliśmy w kierunku mostu pomnika w Arlington i pospieszyliśmy schodami ruchomymi na stację metra. Znowu nic! Czy w DC jest prawo przeciwko automatom vendingowym?

Mój syn znowu testował: 50!

Nie dzwoniąc pod numer 911, nie wiedziałem, co robić. Nie chciałem przesadnie reagować. Ale tutaj byliśmy w mieście, w którym nie znaliśmy nikogo, gdzie wszystko jest nieznane. I potrzebowaliśmy rozwiązania SZYBKO! Obrazy mojej wykrzywionej twarzy Julii Robert przemknęły przez mój umysł. Czy naprawdę mamy awarię? Nie wiedziałem.

Mój syn wyprostował się i powiedział: "Mogę wracać do samochodu" i ruszył po ruchomych schodach i przez most. Byłem znacznie mniej pewny niż on. Spojrzałem na butelkę wody każdego rowerzysty i biegacza, który przechodził obok, skacząc, że ktoś ma jakąś Gatorade, którą mógłbym błagać lub kupić od nich. Ale nie ma szczęścia.

Mój syn był naprawdę sfrustrowany moim pytaniem, jak się czuł co drugą minutę, ale naprawdę się bałam. Zapewniał mnie wielokrotnie, że zamierza to zrobić. Kiedy dotarliśmy na drugi brzeg rzeki, wiedziałem, że samochód nie jest zbyt daleko. Zacząłem czuć się trochę spokojniejszy

. I na pewno dotarliśmy do samochodu i wskoczyliśmy do przekąsek, zanim spadł zbyt nisko.

Lekcja: nigdy, nigdy nie jedz wszystkie przekąski!

Dziękuję za udostępnienie, John. Czy każdy z was ma bliskie historie? Przerażający niski poziom? Czas, w którym cię przyłapano na nieprzygotowaniu?

Zastrzeżenie : Treść stworzona przez zespół Diabetes Mine. Aby uzyskać więcej informacji, kliknij tutaj.

Zastrzeżenie

Ta treść została stworzona dla Diabetes Mine, blogu poświęconego zdrowiu konsumentów skupiającego się na społeczności chorych na cukrzycę. Treści nie są poddawane przeglądowi medycznemu i nie są zgodne ze wskazówkami redakcyjnymi Healthline. Aby uzyskać więcej informacji na temat partnerstwa Healthline z Diabetes Mine, kliknij tutaj.