Czy choroba Leśniowskiego-Crohna może cię zabić?

Czy choroba Leśniowskiego-Crohna może cię zabić?
Czy choroba Leśniowskiego-Crohna może cię zabić?

Jak poradzić sobie ze wstydem i dolegliwościami? | CHOROBY JELIT, A ZWIĄZKI | Choroba Crohna

Jak poradzić sobie ze wstydem i dolegliwościami? | CHOROBY JELIT, A ZWIĄZKI | Choroba Crohna
Anonim

Artykuł jest częścią serii osobistych esejów, które badają śmierć i choroby z perspektywy outsidera. Niektóre nazwiska zostały zmienione w celu ochrony prywatności zaangażowanych osób.

Poznałem Eddiego podczas tego, co moja żona i ja czule nazywamy moim pierwszym pierwszym rokiem studiów. Zanim pobraliśmy się, ona i ja spędziliśmy rok na studiowaniu za granicą w Azji. Ponieważ jestem mistrzem planowania i przewidywania, zupełnie nie wiedziałem, że University of Virginia akceptuje właśnie zero punktów zaliczeniowych z mojej szkoły w Tajlandii, więc ukończenie mojej nauki zajęłoby mi piąty rok. stopień.

Nie poczyniłem żadnych ustaleń dotyczących życia na moim piątym roku, więc uniwersytet losowo przydzielił mi trzech zupełnie obcych gości jako współlokatorów w mieszkaniu na terenie kampusu. Jednym z nich było potomstwo austriackich sportowców olimpijskich. Innym był metroseksualny szlachcic.

Potem był słodki, słodki Eddie, który był potężnie dotknięty chorobą Leśniowskiego-Crohna.

On i ja mieliśmy dzielić łazienkę, a pierwszego dnia, chwilę po wstępnych uściskach dłoni, Eddie poinformował, że korzystanie z łazienki było częste i czasochłonne, ponieważ jego wnętrzności były przewlekle zaognione.

Nigdy nie słyszałem o Crohna, więc przyznam, że perspektywa dzielenia z nim toalety była niepokojąca, ale jedyną alternatywą było spróbowanie podzielenia drugiej łazienki z Olimpiadą. spawn - który był częściowy do porannego seksu ze swoją dziewczyną pod prysznicem - i facet, który miał więcej produktów do włosów niż my mieliśmy przeciwwagę. Więc Eddie i ja utknęliśmy między sobą.

Rzecz w tym, że Eddie był najsłodszym facetem, jaki można sobie wyobrazić, a dzielenie się z nim czymkolwiek, łazienką czy jakkolwiek innym, było przywilejem. Był taki nieskomplikowany, zabawny, taki hojny. Jeśli potrzebujesz przejażdżki, był twoim mężczyzną. Ilekroć byłam zazdrosna o mojego ukochanego, który kończył szkołę w całym kraju, zawsze był tam, by mnie rozśmieszyć. Tak jak wtedy, gdy wrócił do domu z centrum handlowego z ołówkowym portretem Mike'a Tysona i powiesił go w naszym salonie, aby wszyscy mogli się nim cieszyć. Lub razy wykonał improwizowane interpretacje nieprzyzwoitych piosenek hip-hopowych dla naszej rozkoszy.

I był lojalny wobec winy.

Pewnego weekendu spał przyjaciel Eddiego z dzieciństwa. Rano odkryłem, że facet nieumiejętnie użył mojej szczoteczki do zębów. Kiedy zawiadomiłem Eddiego, wyszedł z pokoju, aby znaleźć przyjaciela w jadalni. Wrócił godzinę później, krwawy i bity, podobnie jak jego maltretowana przyjaciółka i nowa szczoteczka do zębów. Eddie był po prostu typem faceta. Walczyłby z zębami i paznokciami o higienę jamy ustnej.

Crohna zdawały się oznaczać koniec jego miłości.

Eddie był serdeczną duszą i co miesiąc zakochiwał się w innej dziewczynie. Zazwyczaj pozwalała mu kilka razy ją zabrać, ale kiedy niefortunna natura jego choroby stała się widoczna, wybaczyła sobie z dalszego romansu.

On nigdy nie trzymał tego przeciwko nim.

Randki w Eddie były jak niekończąca się karuzela emocji. Jego upór był godny podziwu, ale rozmiar jego serca był po prostu niesamowity.

Po tym roku wyprowadziłem się z mieszkania, by zamieszkać z moją ówczesną dziewczyną, teraz żoną. Eddie pomógł mi się spakować i przysięgaliśmy sobie nawzajem, że pozostaniemy w kontakcie. Obiecaliśmy, że zadzwonimy, wyślemy e-mailem i skomentujemy jeden drugiego na Twitterze. Ale tak często zdarza się, poza zasięgiem wzroku, z głowy.

Chociaż straciliśmy kontakt, często o nim myślałem. Powiedziałbym wszystkim o współlokatorce, która kiedyś wdała się w moje majtki. Śmiejemy się, ale nigdy nie przyszło mi do głowy zbadać miejsca pobytu Eddiego, dopóki nie uświadomiłem sobie, że pewnego dnia nie widziałem, żeby opublikował coś w Internecie od jakiegoś czasu.

Szybka wyszukiwarka Google wywołała stronę "In memoriam" na Facebooku.

Eddie zmarł z powodu powikłań chirurgicznych, podczas gdy lekarze próbowali dokonać resekcji jego jelita cienkiego. Przez całe życie cierpiał na niedożywienie, a operacja była powszechna i generalnie bardzo bezpieczna.

Był po prostu zbyt słaby.

Na tej stronie na Facebooku było dużo postów o tym, jak miły i hojny był, jak on był życiem każdej imprezy. Historie takie jak moje, które zdawały się biec od pierwszych chwil życia do jego ostatniego. To oczywiste, że zostawił dużą dziurę w tym świecie. Mam tylko nadzieję, że ktoś pomyślał o zabraniu tego Mike'a Tysona na swój pogrzeb. Eddie pokochałby to.