Jak szturmowiec uhonorował walkę swojej żony z rakiem

Jak szturmowiec uhonorował walkę swojej żony z rakiem
Jak szturmowiec uhonorował walkę swojej żony z rakiem

Gwiezdne wojny: Galaktyka Przygód. Fakty | Szturmowcy | Star Wars Kids Polska

Gwiezdne wojny: Galaktyka Przygód. Fakty | Szturmowcy | Star Wars Kids Polska
Anonim

Dziś jeden człowiek kończy około 600-milowy spacer z San Francisco do San Diego … przebrany za szturmowca. I choć możesz pomyśleć, że to wszystko dla zabawy, to nie może być dalsze od prawdy.

Kevin Doyle odbył podróż ku czci swojej żony, Eileen Shige Doyle, artystki i zapalonej fanki "Gwiezdnych wojen", która zmarła na raka trzustki w listopadzie 2012 roku. Próbuje też zebrać fundusze na cele charytatywne, które stworzył w jej imię, małe anioły Eileen.

Organizacja planuje zorganizować lekcje sztuki w szpitalach dziecięcych dla dzieci walczących obecnie z rakiem. Będą także darować książki, koce i zabawki, wraz z dziełami Eileen i organizować wizyty ludzi przebranych za superbohaterów i bohaterów "Gwiezdnych wojen".

"Mam nadzieję, że ten spacer pomoże mi wyleczyć i nadać celowi moje życie, dzieląc ducha Eileen poprzez jej dzieło z dziećmi walczącymi z rakiem i włożył trochę słońca w ich życie", napisał Doyle na swojej stronie "Crowdrise".

Eileen po raz pierwszy zdiagnozowano raka lata temu. "Przez 12 miesięcy zadzwoniła do swojego domu w Abbott Northwestern, cierpiąc przez kilka dni leczenia, który niemal ją zabił, tylko po to, aby ją powtarzać, aż wreszcie ją pokonała", napisał Doyle w "Crowdrise". "Eileen kontynuowała z nadzieją i rodziną, jak żyła każdego dnia, nie oglądając się za siebie, żyjąc chwilą z nowym życiem przed nią. "

Jak kobiety żyjące z rakiem czują słowo "wojownik"?

Eileen została ponownie zdiagnozowana z przerzutami gruczolakoraka w 2011 roku i zmarła 13 miesięcy później.

Doyle rozpoczął swój spacer 6 czerwca w słynnym Rancho Obi-Wan w Petaluma w Kalifornii, gdzie znajduje się największy na świecie zbiór pamiątek "Gwiezdnych wojen". Chodząc gdzieś od 20 do 45 mil dziennie, dziś jest on gotowy do San Diego Comic-Con, jednej z największych konwencji science-fiction i komiksów na świecie.

Po drodze zaoferowano mu miejsce na pobyt przez 501. Legion, społeczność wolontariuszy z przebranych za kostiumy entuzjastów "Gwiezdnych wojen".

"Dostaję ludzi, którzy podchodzą do mnie, którzy walczą z rakiem lub którzy przeżyli raka, ludzie i ich rodziny i po prostu chcą ze mną rozmawiać i dziękują mi za podnoszenie świadomości", powiedział Doyle The Coast News.

"Dla mnie to tylko chodzenie, by uczcić moją żonę, ale ludzie zbierają się i sprawiają, że jest naprawdę wyjątkowa. I robią to dla nich osobiście, o czym nie wiedziałem - że ludzie przyjmą mnie w ten sposób. "

Dowiedz się więcej o Fundacji Eileen's Little Angels tutaj.