Zapytaj D'Mine: Kto jest świadomy? ... I Bezdomni z Dużym D

Zapytaj D'Mine: Kto jest świadomy? ... I Bezdomni z Dużym D
Zapytaj D'Mine: Kto jest świadomy? ... I Bezdomni z Dużym D

VLOG #4 - trening barki/pośladki, fit festival

VLOG #4 - trening barki/pośladki, fit festival

Spisu treści:

Anonim

Potrzebujesz pomocy w poruszaniu się z cukrzycą? Zawsze możesz Zapytaj D'Mine! Witaj ponownie w naszej cotygodniowej kolumnie pytań i odpowiedzi hostowanej przez weterana typu 1, autora i pedagoga diabetyków, Wil Dubois. W tym tygodniu Wil bada wpływ "świadomości" na cukrzycę, a także żałosne opcje żywieniowe dostępne dla diabetyków żyjących na ulicy.

{ Masz własne pytania? Napisz do nas na AskDMine @ diabetesmine. com }

Ruth, typ 1 z Ohio, pisze: Wil, już od dłuższego czasu żyjesz z cukrzycą osobiście i zawodowo (jak długo dokładnie nie jestem pewien). Ale znasz umowę. Jakie jest twoje zdanie na temat tego, jak zmieniła się świadomość cukrzycy? Czy świadomość jest lepsza, czy nie? Chciałbym poznać Twoją perspektywę.

Odpowiedzi Wil @ Ask D'Mine: Jestem członkiem klubu D już od 11 lat tej jesieni. Ale ponieważ jest to 24-7-365, wydaje się, że jest o wiele dłużej. To naprawdę bardziej jak psie lata, prawda? W psich latach chorowałem na cukrzycę przez 57 lat, 10 miesięcy, 14 dni, 19 godzin, 28 minut i siedemnaście sekund. Czy coś takiego. (Hej, w psich latach jestem medalistą Joslina!)

Właściwie to nie pamiętam nawet daty mojej diagnozy. Będąc początkowo miss-dx'd jako typ 2, nie wiedziałbym nawet, którą rocznicę świętować: powitanie na cukrzycę lub powitanie w bardziej skomplikowanej cukrzycy.

Jedna prawda, którą mogę podzielić się z obserwacji tego świata cukrzycy w ciągu ostatniej dekady, plus: D-Awareness podskoczyła - ale nie z powodu, dla którego mógłbyś pomyśleć. W 2003 roku, rok po tym, jak dołączyłem do klubu, statystyki mówią nam, że 18 milionów Amerykanów miało cukrzycę. To było 6,3% populacji w tym czasie. Teraz, dziesięć lat później, prawdopodobnie mamy około 26 milionów (potrzeba kilku lat, aby obliczyć liczby), a większy procent populacji jest dotknięty, prawdopodobnie około dziewięciu lub dziesięciu procent. Cukrzyca rośnie nie tylko dlatego, że populacja rośnie, większy odsetek populacji staje się także członkami naszego klubu.

Mogę z całą pewnością stwierdzić, że osiem milionów dodatkowych osób jest bardziej świadomych cukrzycy niż dziesięć lat temu. A ponieważ bardzo niewielu amerykańskich diabetyków to pustelnicy (choć dokładne dane na ten temat nie wydają się być dostępne), możemy śmiało powiedzieć, że najbliżsi z tych ośmiu milionów są teraz bardziej świadomi.

A co ze świadomością ludzi nie dotkniętych cukrzycą?

Czy to się poprawiło? Nie, że mogę zobaczyć, ale opinie innych mogą się różnić.

W moich oczach jest jeden wyjątek. Myślę, że Amerykanie są świadomi chorób, które osobiście dotykają ich lub ich bliskich. Wyjątkiem od tej reguły jest rak piersi, który dzięki Różowej Wstążce może pochwalić się wyższym poziomem świadomości, niż można by się spodziewać, biorąc pod uwagę chorobowość.Każdy zna Różową Wstążkę, podczas gdy niewiele osób zna Niebieskie Koło cukrzycy - a rak piersi to tylko około 1/10 pacjenta "wielkości" cukrzycy. Ale mówię "słabo" świadomie, ponieważ nie sądzę, że większość tłumu Różowej Wstążki ma szczególnie dobre zrozumienie rzeczywistości raka piersi.

Nie sądzę, że D-Awareness rośnie w szerokim ujęciu społecznym, poza tym, że dotyka po prostu większej liczby ludzi i większego odsetka naszej populacji. Oczywiście "epidemia" cukrzycy jest obecnie coraz częściej omawiana w prasie ogólnej, ale widzę, że wiele z tej medialnej relacji o cukrzycy jest nadal uproszczona, a "fakty" często są po prostu błędne. Mimo to nie jestem pewien, czy to by się wydarzyło. Nawet jeśli fakty były w 100% słuszne, "znajomość wiadomości" naszej populacji jest dość niska, a większość osób, które zadają sobie trud obejrzenia lub przeczytania wiadomości, zachowuje bardzo niewiele z tego, co widzą, słyszą lub czytają.

Poza tym, nie mylić świadomości z cukrzycą zrozumienia cukrzycy.

Oczywiście media to tylko jedna z dwóch kolumn, które wspierają opinię publiczną. Drugi to rozrywka, a kiedy po raz ostatni Hollywood ma cukrzycę?

Podczas gdy wszystkie te wypowiedzi na temat świadomości D w populacjach czytających wiadomości są przygnębiające, widzę jeden jasny promyk słońca. Sądzę, że dzięki mediom społecznościowym osoby cierpiące na cukrzycę są lepiej świadome swojej choroby, lepiej poinformowane o możliwościach leczenia i bardziej kompetentne w radzeniu sobie z tym niż kiedykolwiek wcześniej. Chorzy na cukrzycę od dawna narzekają na dezinformację medialną, ale tylko w ciągu ostatnich kilku lat pacjenci byli w stanie przekazywać sobie nawzajem wiedzę na temat tej choroby za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Czy rosnąca siła mediów społecznościowych ostatecznie zmieni komunikację medialną o cukrzycy i oświeci Hollywood? Może. W końcu media społecznościowe obaliły tyranów. Ale czy może zmienić Hollywood i apatyczny, przepracowany, nadęty i ogólnie egoistyczny amerykański społeczeństwo?

Myślę, że tyrani są dla porównania łatwym pożywieniem.

E-mail od kolegi po wschodniej stronie mojego stanu: Powodem tego e-maila jest to, że wpadłem na bezdomnego diabetyka. Ma zdrową wagę i dba o siebie najlepiej jak potrafi. Wspomniał jednak, że trudno jest dostać zdrowe produkty do jedzenia w bankach żywnościowych. Czy kiedykolwiek budowałeś torby na żywność dla bezdomnych, którzy cierpią na cukrzycę? Większość artykułów bankowych zawiera dużo węglowodanów, soli i tłuszczu. Yikes …

Odpowiedzi Wil @ Ask D'Mine: Jest to jedna z rzeczy, których nienawidzę sprawdzać pocztę elektroniczną w pracy: nie mogę sięgnąć po szklankę Buffalo Trace, kiedy jej potrzebuję. Bezdomni, uzależnieni od banków żywności i diabetyków. Czy to może być gorsze? (Zobacz nasz raport na temat bezdomności z cukrzycą z zeszłej zimy.)

Mam pacjentów żyjących bez elektryczności. Mam pacjentów żyjących bez wody. Mam ludzi mieszkających w szałasach, które są tylko odrobinę lepsze niż pudła kartonowe, a inne żyją w domach, w których żyją gryzonie, w które przeraziłabyś się, by postawić stopę.Przez pewien czas miałem czteroosobową rodzinę, mieszkającą w samochodzie pod wiaduktem. Ale nie mam w moim panelu ani jednego, bezdomnego pacjenta, który popychałby wózek na zakupy. Dzięki Bogu.

Gdzie więc zacząć? Bank żywności 101: Większość podarowanych żywności pochodzi od dostawców artykułów spożywczych i sieci sklepów spożywczych. Jest to krótki nadmiar zapasu. Zasięg pokarmów, które nasz bank państwowy wysyła do mojej społeczności, jest zadziwiający. I przerażające. Szesnastocalowe placki z pekanami. Wonder Bre

reklama. Mleko czekoladowe. Party-talerze z wiśniowymi obrotami. Tak, czasami dostajemy świeżą marchewkę, ale częściej niż żywność jest bogata w węglowodany, wysoko przetworzona i dobrze zachowana. Niezupełnie zdrowy, ale zjedzenie go na pewno bije z piekła z głodu na śmierć.

W rzeczywistości niewiele osób w naszym kraju naprawdę głoduje na śmierć, ale dzieje się coś znacznie bardziej złowrogiego. Grzecznym terminem wyboru między karmieniem dzieci a płaceniem rachunków za energię elektryczną jest "bezpieczeństwo żywności (nie)". W całym kraju 23% dzieci mieszka w domach, w których brakuje jedzenia dla rodziny. Gdzie mieszkam, jest gorzej. Jedna trzecia dzieci żyjących w moim stanie cierpiała na brak bezpieczeństwa żywnościowego w zeszłym roku.

Ale wracając do banków żywności, jestem pewien, że różne obszary robią to inaczej, ale tutaj, w północnym Nowym Meksyku, wolontariusze z lokalnego banku żywności biorą wszystko, co pojawia się w osiemnastokołowce z Albuquerque i szybko przepakuj go tak jak to możliwe w 75 lub mniej pudełkach dla naszych 75 rodzin w największej potrzebie. Każde pudełko jest prawie identyczne z każdym innym pudełkiem. Jest to "sprawiedliwe" i chociaż nie jest to właściwe, jak próbowanie dopasować jedzenie do rodziny, jest wydajne - i jest tak mało czasu, aby poprosić ochotników o darowiznę.

Mimo to, zasugerowałem koledze, aby spróbowała nakłonić ludzi z banku żywności, aby pozwolili jej dostosować pudełko dla bezdomnych chorych na cukrzycę, zamiast dawać mu standardowe pudełko. Bezdomny facet z cukrzycą nie potrzebuje szesnastocentymetrowego pecanka, ale może mógłby użyć dodatkowej puszki wiedeńskich kiełbasek lub cokolwiek innego.

Najgorsza część tego wszystkiego (tak, robi się gorzej) jest to, że to, co niewiele może mieć świeżej żywności, zrobi bezdomny diabetyk cennego niewiele dobrego. Większość obywateli na krawędzi głodu lub niedożywienia w naszym kraju ma przynajmniej lodówki i telewizory. Ale bezdomni nie mają lodówek, ani pieców kuchennych. Prawdziwie bezdomni nie mają możliwości utrzymania świeżości świeżej żywności lub jej przygotowania.

Bezdomni z cukrzycą. To sprawia, że ​​nasze walki z naszymi firmami ubezpieczeniowymi, bitwy z depresją, problemy z liczeniem węglowodanów i problemy z dokładnością liczników, wyglądają na całkiem kiepskie w porównaniu.

Bezdomni z cukrzycą. Jestem prawie pewien, że to nie jest gorsze.

To nie jest kolumna z poradami medycznymi. Jesteśmy woluntariuszami PWD i otwarcie dzielimy się mądrością zebranych doświadczeń - naszą już-tam-zrobioną-tą wiedzą z okopów. Ale nie jesteśmy MD, RN, NP, PA, CDE, ani kuropatw w gruszach. Konkluzja: jesteśmy tylko małą częścią twojej całkowitej recepty.Nadal potrzebujesz profesjonalnej porady, leczenia i opieki licencjonowanego lekarza.

Zastrzeżenie : Treść stworzona przez zespół Diabetes Mine. Aby uzyskać więcej informacji, kliknij tutaj.

Zastrzeżenie

Ta treść została stworzona dla Diabetes Mine, blogu poświęconego zdrowiu konsumentów skupiającego się na społeczności chorych na cukrzycę. Treści nie są poddawane przeglądowi medycznemu i nie są zgodne ze wskazówkami redakcyjnymi Healthline. Aby uzyskać więcej informacji na temat partnerstwa Healthline z Diabetes Mine, kliknij tutaj.