Nowe prawo dotyczące edukacji diabetologicznej: Pomocne lub szkodliwe?

Nowe prawo dotyczące edukacji diabetologicznej: Pomocne lub szkodliwe?
Nowe prawo dotyczące edukacji diabetologicznej: Pomocne lub szkodliwe?

VLOG #4 - trening barki/pośladki, fit festival

VLOG #4 - trening barki/pośladki, fit festival

Spisu treści:

Anonim

Proponowane ustawodawstwo, które obecnie krąży po izbach Kongresu, wzywa do lepszej edukacji diabetologicznej i ma na celu zwiększenie liczby nauczycieli, którzy otrzymują zwrot za opiekę nad osobami chorymi na cukrzycę na Medicare.

Amerykańskie Stowarzyszenie Nauczycieli Diabetologicznych (AADE) jest kluczową organizacją odpowiedzialną za tę ustawę i twierdzi, że ta nowa ustawa ma kluczowe znaczenie dla zapewnienia, że ​​nasz kraj ma wystarczającą liczbę specjalistów oferujących edukację diabetologiczną wysokiej jakości dla naszego wzrostu i starzenia się, D- Społeczność.

Nazywa się Ustawa o dostępie do edukacji w zakresie jakości cukrzycy, a w Stanach Zjednoczonych i Senacie są rachunki towarzyszące. Zostały one wprowadzone na początku 2015 r. I odzwierciedlają prawodawstwo, które zostało zaproponowane, ale nie zostało zatwierdzone w poprzednich latach.

Ale tu jest poważna opozycja! Według nowej koalicji walczącej z tym prawodawstwem wpływ byłby tylko pozytywny. Zamiast tego, ta koalicja uważa, że ​​ustawa zmniejszyłaby liczbę wychowawców i pozostawiła osoby chorujące na cukrzycę, szczególnie te na Medicare, z jeszcze mniejszą liczbą opcji.

Przywitajcie się z kampanią #DiabetesMiseducation, która pojawiła się pozornie znikąd w zeszłym tygodniu, kiedy media uderzają w media społecznościowe i umieszczają op-eds w publikacjach takich jak Politco, podnosząc obawy o tym prawodawstwie, do tej pory w dużej mierze bezspornym.

Wielka koalicja koalicji: te przepisy wymagałyby "certyfikacji", co oznacza, że ​​ci, którzy chcą pracować w edukacji diabetologicznej, muszą przejść przez wiele godzin szkolenia i kompleksowy egzamin, aby osiągnąć poziom, który teraz tylko połowa wychowawców w USA tak naprawdę mają. Innymi słowy, edukatorzy środowiskowi, dietetycy, praktykujący lekarze holistyczni i inni byliby wykluczeni na korzyść osób posiadających kwalifikację CDE (dyplomowany nauczyciel cukrzycy).

Nie tak, mówi kierownictwo w AADE. Grupa edukatorów twierdzi, że proponowana ustawa wprowadziłaby tylko zmiany w przepisach, aby dodać dyplomowanych i licencjonowanych edukatorów państwowych do grona tych, którzy otrzymują zwrot kosztów przez Medicare. Niedawne starania AADE o licencjonowanie państwowe nauczycieli są tym, co nasza wspólnota popierająca pacjentów przyjęła z zadowoleniem, ponieważ pozwala to na uznanie ludzi za edukatorów diabetologów bez przechodzenia przez formalną ścieżkę rozrostu godzin, aby zakwalifikować się do Krajowej Rady Certyfikacji dla Nauczycieli Diabetyków (NCBDE) ) egzamin.

Pod wieloma względami jest to scenariusz "Powiedział, że powiedziała", ponieważ prawodawstwo jest zawsze otwarte na interpretację, nawet przez osoby odpowiedzialne za jego egzekwowanie.

Dostęp do ustawy o edukacji dotyczącej jakości cukrzycy (i AADE POV)

Omawiane ustawodawstwo obejmuje w rzeczywistości dwa projekty ustaw: House House 1726 i Senate Bill 1345 - oba zaproponowane w pierwszej połowie roku i obecnie "in komitet "(rządowe słowo dla oceny).

Ustawodawstwo zmienia Medicare / Tytuł XVIII ustawy o ubezpieczeniach społecznych, a szczególnie część tej federalnej ustawy dotyczącej uznawania państwowych licencjonowanych nauczycieli, zarejestrowanych CDE i pracowników służby zdrowia, którzy specjalizują się w edukacji diabetologicznej. W centrum uwagi znajduje się język opisujący "usługi szkoleniowe z zakresu samodzielnej opieki diabetologicznej" i który jest uprawniony do oferowania tych usług i otrzymania zwrotu kosztów.

Ustawodawstwo zawiera również przepisy mające na celu zwiększenie dostępu pacjentów - takie jak nakłonienie rządu federalnego do rzeczywistego zbadania przeszkód, jakie napotykają osoby niepełnosprawne na Medicare w zakresie edukacji diabetologicznej, oraz opracowanie zaleceń dotyczących tego, w jaki sposób Medicare może osiągnąć lepszy kontakt z lekarzami i opinia publiczna na temat edukacji diabetologicznej.

Brzmi nieźle, prawda?

AADE tak myśli i dlatego od dawna naciska na te przepisy. W świecie mediów społecznościowych AADE używa hashtagu # DiabetesEd4all na Twitterze, aby rozpowszechniać informacje.

Zapytaliśmy liderów AADE o to, co te przepisy by zrobiły i czego nie zrobią, i to nam powiedzą państwo federalny i federalny rzecznik prasowy Kurt Anderson:

  • Ta ustawa jest tylko poprawką do istniejącego prawo, mające na celu rozszerzenie zakresu Medicare edukacji diabetologicznej.
  • Nie wymaga, aby wszyscy dostawcy edukacji diabetologicznej posiadali certyfikat Certified Diabetes Educator (CDE) lub certyfikat Certified-Advanced Diabetes Management (BC-ADM). Powiedzieć inaczej, wprowadza w błąd. W rzeczywistości powiększa pulę osób, które mogą otrzymać zwrot kosztów za świadczenie Medicare. Wynik: zwiększony dostęp do edukacji diabetologicznej.
  • Dodałoby to wszystkie CDE i BC-ADM do aktualnej listy osób, które już mogą opłacać Medicare za edukację diabetologiczną - więc po prostu rozwiązuje luki, ale nie ma wpływu na tych, którzy byli dostawcami od lat. Przykłady obejmują lekarzy, asystentów lekarza, pielęgniarki i zarejestrowanych dietetyków.
  • Po przejściu rachunku, CMS zarządzający Medicare będzie odpowiedzialny za jego wdrożenie i komunikowanie się ze wszystkimi podmiotami, których to dotyczy, o tym, jak to działa.

Po przeczytaniu proponowanych wersji obu rachunków, szczerze mówiąc, wydaje mi się, że AADE jest po właściwej stronie argumentu. Pamiętaj, spędziłem większą część dekady jako dziennikarz prawniczy, obejmując sądy apelacyjne, w których regularnie czytam statut państwowy i federalny, i zobaczyłem, jak adwokaci i sądy interpretują to, co jest napisane. Więc lubię myśleć, że mam nogę, na której można stanąć.

Oczywiście, jest to poprawka do bardzo skomplikowanej matrycy praw. To, co zamierza zrobić, to dodać licencjonowanych lub licencjonowanych edukatorów diabetologicznych do listy osób otrzymujących refundację od Medicare. Opierając się na moim własnym czytaniu, nie można powiedzieć, że tylko ci uprawnieni ludzie mogą wykonywać tę pracę.

W tej chwili wszyscy nauczyciele nie otrzymują zwrotu tak jak powinni. Ta zmiana prawa stara się to zmienić, więc być może więcej osób wejdzie do tej ważnej dziedziny, aby pomóc tym z nas, którzy są dotknięci trzustką.

Inne grupy zważyły, że Kongres również popiera to ustawodawstwo - w tym Amerykańską Fundację na rzecz Niewidomych, Stowarzyszenie Telemedycyny, a ostatnio także Stowarzyszenie Rzeczników Diabetyków, w skład którego wchodzi 20 grup członkowskich, od rzeczników pacjentów, dostawców, przemysłu , non profit i interesy żywienia / dietetyka.

Kto jest za koalicją Miseducation Diabetes?

Koalicja określa się jako "grupę organizacji zajmujących się zdrowiem i zdrowiem, które budują ruch w celu ochrony różnorodności w zespołach zajmujących się zarządzaniem cukrzycą i profilaktyką, a także w rozszerzaniu dostępu pacjentów do wysokiej jakości edukacji diabetologicznej."

Mają błyskotliwą stronę internetową z garścią statystyk, które ogłaszają, w jaki sposób proponowane ustawodawstwo radykalnie zmieniłoby świat edukacji diabetologicznej i zniszczyło PWD na Medicare i bombardowały media społecznościowe hashtagiem #DiabetesMiseducation.

Nikt z koalicją Diabetes Miseducation nie zwrócił na to uwagi w wyznaczonym terminie, więc zastanawiamy się, skąd się wzięła ta cała grupa. Ale możesz się o tym przekonać przewijając listę członków założycieli:

  • Międzynarodowe Stowarzyszenie Trenerów Zdrowia
  • Narodowe Stowarzyszenie Specjalistów Odżywiania
  • Stowarzyszenie ds. Żywienia Terapii
  • Koalicja na rzecz Wolności Zdrowia
  • Uniwersytet Przyrody Zdrowie
  • Maryland University of Integrative Health
  • Alliance for Natural Health USA
  • American School of Natural Health
  • Institute for Transformational Nutrition

Podnoszenie się na jakiekolwiek tematy tam?

Jednym z punktów, który budzi kampania D-Miseducation, jest to, ilu decydentów, w tym Biały Dom z nowym dokumentem dotyczącym polityki, ogólnie sprzeciwia się idei licencjonowania zawodowego. Rozszerzają to także na edukatorów diabetologów i argumentują, że każdy powinien mieć swobodę oferowania usług edukacyjnych na temat cukrzycy bez licencji państwowej lub certyfikacji krajowej.

Cały spór sprowadza się do sporu z AADE o licencjonowanie państwowe i certyfikację … i to jest ważna debata.

Ale wiążąc to z ustawodawstwem i twierdząc, że "wymaga" tego licencjonowania lub certyfikacji, koalicja jest całkowicie błędna i skazuje na inny prawnie uzasadniony przypadek, który mógłby mieć na ten temat licencji państwowych, IMHO.

Słuchaj, nie zawsze byliśmy fanami tego, jak AADE radzi sobie z tematyką edukacji diabetologicznej. Od dawna krytykowaliśmy proces certyfikacji, opowiadając się za tym, by grupa zrobiła więcej, aby ułatwić nowym nauczycielom wejście na pole. Jak już wspomniano, w ostatnich latach bardziej zbliżyły się do licencjonowania państwowego, aw 2012 r. Dodały również to, co nazywają Certyfikacją Ścieżki Kariery, aby pomóc w przygotowaniu pracowników służby zdrowia i innych osób do profesjonalnej edukacji D-learning.

Oczywiście, nie eliminuje to całkowicie wymagań szkoleniowych i irytuje wielu ludzi - szczególnie tych z grupy D-Miseducation, którzy pracują jako trenerzy zdrowia, wszyscy naturalni konsultanci zdrowia i tak dalej.

Polityka edukacji diabetologicznej

To, co jest tak interesujące w całej koalicji, to to, że po raz kolejny stawia ona AADE w samym środku kontrowersji.

Pamiętasz, że grupa spin-off Academy of Certified Diabetes Educators (ACDE) powstała w zeszłym roku? Zostało to stworzone w dużej mierze dlatego, że wielu profesjonalistów uważało, że AADE zbyt miękko podchodzi do kwestii certyfikacji i nie powinno zezwalać osobom nie posiadającym certyfikatów, aby przyjmowały edukację diabetologiczną.

Cóż, teraz mamy grupę Diabetes Miseducation, która znajduje się na biegunowej przeciwnej skrajności, mówiąc, że AADE powinno całkowicie zwolnić z wymagań certyfikacyjnych i szkoleniowych, na przykład dla otwartego pola.

Naszym najważniejszym pytaniem jak zawsze jest: A co z pacjentami? Gdzie to wszystko nas opuszcza, kto tak bardzo potrzebuje dobrej edukacji diabetologicznej, aby pomóc nam odnieść sukces?

Podobnie jak wyborcy pozostawieni na uboczu pośród nieefektywnego politycznego bałaganu znanego jako Kongres, my, PWD, zostaliśmy trzepoczący na wietrze, podczas gdy siły, które są w edukacji diabetologicznej, walczą między sobą o to, czyja kariera jest rozpoznawana .

Osobiście nie dbam o część certyfikacyjną jako taką. Ale chcę kogoś, kto "wie ich rzeczy" na temat tej choroby jako część mojego zespołu zarządzającego D - i nie może to być instruktor jogi lub fanatyk diety naturalnej z jakimś programem do przeforsowania. Daj mi dostęp do edukatorów, z których mogę wybierać, z informacjami o ich pochodzeniu i umiejętnościach, i pozwól mi je zabrać, proszę.

Rozumiemy również, jak ważne jest, aby ci ludzie otrzymywali wynagrodzenie za pracę, którą wykonują, a kiedy nie jest to możliwe, trudno jest nie tylko pozostać w tej roli, ale także zachęcać innych do podążania tą drogą. Musimy więc upewnić się, że nasi nauczyciele diabetologiczni otrzymują odpowiednie wynagrodzenie za to, co zapewniają (co spowoduje większy dostęp pacjentów). Naszym zdaniem ustawa ta jest krokiem we właściwym kierunku.

Zastrzeżenie : Treść stworzona przez zespół Diabetes Mine. Aby uzyskać więcej informacji, kliknij tutaj.

Zastrzeżenie

Ta treść została stworzona dla Diabetes Mine, blogu poświęconego zdrowiu konsumentów skupiającego się na społeczności chorych na cukrzycę. Treści nie są poddawane przeglądowi medycznemu i nie są zgodne ze wskazówkami redakcyjnymi Healthline. Aby uzyskać więcej informacji na temat partnerstwa Healthline z Diabetes Mine, kliknij tutaj.