Trochę szaleństwa nad koszykówką i cukrzycą w college'u

Trochę szaleństwa nad koszykówką i cukrzycą w college'u
Trochę szaleństwa nad koszykówką i cukrzycą w college'u

VLOG #4 - trening barki/pośladki, fit festival

VLOG #4 - trening barki/pośladki, fit festival

Spisu treści:

Anonim

Szaleństwo marszu znów tu jest! Pora roku, kiedy gorączka koszykówki w college'u pochłania świat, a firmy tracą niezliczone godziny na wydajności pracowników dzięki bracketologii i wszelkim formom aktywności fanów NCAA.

Sam jestem fanem sportu, a podczas gdy pro baseball i hokej są moimi dwoma pierwszymi kochankami, związanie na jedną trzecią byłoby koszykówką uniwersytecką i piłką nożną.

Teraz nigdy nie byłem jednym z tych, którzy doszli do skrajności zapamiętywania statystyk i wyników, jak wielu moich znajomych (hej, jestem

wystarczająco traktowany przez matematykę cukrzycową!) Ale tak, lubię trzymać zakładki na koszykówkę w collegu, a kiedy March Madness toczy się po okolicy, zdecydowanie odczuwam gorączkę. Podobnie jak wielu innych fanów, byłem przykuty do telewizora w miniony weekend podczas długo oczekiwanej Niedzieli Selekcyjnej, kiedy 68 drużyn zostało dopasowanych do pierwszej rundy, która rozpoczyna się dzisiaj.

Oczywiście, jako PWD, trzymałem wzrok szczególnie na kilku sportowcach, którzy odnosili sukcesy w swoim sporcie podczas życia z typem 1. W rzeczywistości, po ich podróży przez minione dziesięciolecia zmotywowało mnie do lepszego zarządzania własnym zdrowiem, a także głębszego zanurzenia się w Społeczności Diabetyków.

To, co tu robię, to to, że miałem przywilej mieć ostatnio okazję do wymiany z jedną z gwiazd uniwersyteckich typu 1 imieniem Tom Gisler, który grał w koszykówkę Division III na University of Northwestern in Minnesota aż do ukończenia studiów w zeszłym roku.

Tom wywarł duży wpływ na podział koszykówki w college'ach, stając się jednym z najlepszych strzelców dalekiego zasięgu, który pomógł Northwestern Eagles na trzecim miejscu z rzędu w turnieju NCAA Division III. Lub, jak zauważają obserwatorzy statystyk: Stojąc na 6'-4 ", Tom zrobił 48. 3 procent swoich trzypunktowych prób, zaledwie 3 punkty procentowe, mniej niż rekord Divii III.

Dzisiaj, na cześć marca Szaleństwo, przedstawiamy Wam wewnętrzne spojrzenie na historię Toma o przetrwaniu konkurencyjnego świata koszykówki w collegu z diagnozą cukrzycy typu 1 w miksie.

Czy wciąż mogę grać? > Historia rozpoznania Toma brzmi znajomo dla wielu: było to lato tuż przed rozpoczęciem 7. klasy w późnych latach 90-tych, kiedy zaczął doświadczać tych klasycznych objawów - utraty wagi, skrajnego pragnienia i budzenia się 5 do 10 razy w ciągu nocy. W łazience starsza siostra grała w koszykówkę, a rodzina wracała z turnieju w Iowa i musieli wiele razy się zatrzymywać, żeby Tom mógł siusiać, co wywoływało u niej brwi i prowadziło do wizyty u lekarza i diagnozy

Nikt w rodzinie nie chorował na cukrzycę, z wyjątkiem jednego zmarłego dziadka, który miał typ 2, więc Tom twierdzi, że jego rodzina była zaskoczona. spadkobierca pierwsze pytanie:

Czy nadal mógł uprawiać sport? Tom grał w koszykówkę, ponieważ był bardzo mały, kiedy jego tata był trenerem, a myśl o utracie umiejętności uprawiania sportu była tym, co najbardziej ukąsiło. "Lekka atletyka była ogromna w mojej rodzinie i naprawdę to właśnie najbardziej zbliżyło moich przyjaciół i rodzinę", mówi nam.

Ale jedenastoletni Tomek i jego rodzina nauczyli się z ulgą, że cukrzyca nie doprowadzi go do sądu. Mieszkając w małym miasteczku Stewartville w południowo-wschodniej Minnesocie, Tom mówi, że miał lekarza rodzinnego, którego dobrze znali i że był zachętą.

"Powiedział mi, że cukrzyca nie musi wchodzić w drogę życia, jeśli nie pozwalasz jej, i że to nie jest ograniczenie. Powiedział mi, że życie trochę się zmieni, ale tak naprawdę to jest bardziej Zirytowanie, które musiałbym mieć na oku. To byłoby trochę jak życie z inhalatorem, że musisz mieć z tobą cały czas i pracować w swoim życiu "- mówi Tom. Całkiem dobre podejście z punktu widzenia lekarza, IMHO.

Ale dla Toma to nie było psychicznie tak łatwe jak to; był w stanie grać w koszykówkę, ale przyznaje, że jego "pierwszym instynktem" było utrzymywanie cukrzycy w tajemnicy.

"Początkowo bolało mnie to i wydawało mi się, że to coś więcej niż to było naprawdę." Chciałem po prostu być sobą i nie chorować na cukrzycę, byłem oczywiście nieśmiały i nie chciałem nikogo wydaje mi się, że byłem dziwny lub czegoś nie mogłem zrobić. "

Dopiero prawie dwa lata później, w liceum, Tom pamięta, jak robił zastrzyk insuliny w przerwie w pełnym widoku swoich kolegów z drużyny. Byli zdumieni, że nie wiedzieli wcześniej. Ale nic złego się nie wydarzyło i od tej pory Tom mówi, że jego bliscy przyjaciele zarówno z liceum, jak i ze szkół wyższych wspierali jego potrzeby związane z cukrzycą.

Mówi, że niektórzy z nich mogli nawet wykryć zmiany poziomu cukru we krwi i pobiegli by zdobyć Gatorade. Tom mówi, że miał szczęście, że był bardzo wrażliwy na własne wzloty i upadki, i dlatego nigdy nie miał żadnego incydentu związanego z poziomem cukru we krwi, który miał wpływ na jego wyniki w koszykówce (!). Mówi, że był w stanie utrzymać poziom cukru we krwi pomiędzy 100 a 150 mg / dL przed i w trakcie gry, sprawdzając często i wprowadzając poprawki.

Jego rutyna? Sprawdzał przed meczem, ale nie wiele razy, chyba że nie czuł się dobrze - ponieważ "to może zepsuć głowę, ciągle zastanawiać się, co robią twoje cukry i właściwie" ścigać liczby "zamiast skupiać się na gra ", mówi.

Nie chcąc nosić pompki insulinowej podczas gier, Tom mówi, że był na zastrzykach od czasu swojej diagnozy - chociaż teraz rozważa zastosowanie pompy insulinowej po raz pierwszy odkąd przestał grać w konkurencyjny sposób.

"Zawsze mówiłem, że jak tylko skończę ze sportem, zacznę patrzeć na pompę insulinową", powiedział, dodając, że czas jest trochę niefortunny, ponieważ niedawno został pozbawiony ubezpieczenia rodziców.

Teraz ukończył studia z dyplomem rachunkowości, Tom jest teraz w ciężkim sezonie podatkowym (tak dużo siedzi!), Ale nadal stara się grać jak najwięcej koszykówki z przyjaciółmi, jak tylko może.Ale on również uczy się, aby stać się CPA, więc to zajmuje kawał czasu.

"Uwielbiam grać w koszykówkę, a cukrzyca tego nie zmienia" - powiedział - "Miałem świetną kontrolę, w dużej mierze dzięki aktywności i ćwiczeniom, które miałem w życiu. Czuję się cholernie, wstaję i poruszam się, pomagam z cukrami we krwi i ogólnie zdrowo. "

Morrison Inspires

Tom jest inspiracją dla wielu i zastanawialiśmy się, kto zainspirował Toma? Pierwszą osobą, o której wspomniał, jest inna gwiazda koszykówki PWD, której nazwisko jest znane wielu z nas: Adamowi Morrisonowi. Był na czołówkach dekadę temu i pamiętam, że w 2004 roku, w roku, w którym przeprowadziłem się do Indianapolis, zobaczyłem

Sports Illustrated z wielostronicowym tekstem o życiu Adama z cukrzycą i koszykówka. Kilka lat później był na okładce, będąc na szczycie swojej gry.

Sports Illustrated napisał: "Jego walka z cukrzycą typu 1 sprawiła, że ​​stał się bohaterem milionów, którzy również cierpieli z tego powodu i sprawił, że jego wyczyny na podłodze stały się jeszcze bardziej niesamowite." Tak , Adam pobił rekordy w szkole średniej - pomimo ciężkiej hipokresji, jaką przeżył w grze o mistrzostwo stanu. Podczas swoich trzech sezonów w Gonzaga udał się do kraju, gdzie poprowadził naród jako młodszy. Jednak wielu pamięta swoją ostatnią grę: mecz Sweet 16 przeciwko UCLA, kiedy pomimo zdobycia niewiarygodnych 24 punktów, drużyna przegrała w ostatnich minutach, a Adam zepsuł się płacząc na boisku - w narodowej telewizji. Kilka miesięcy później Adam zareagował publicznie w reklamie EA Sports "

NBA Live , mówiąc w tym miejscu:" Tak, płakałem. Płakałem w telewizji publicznej. Więc co? Niepowodzenie boli … Mam nadzieję, że nigdy nie stracę tej intensywności. Więcej ludzi powinno płakać. A kiedy dotrę do NBA, więcej osób będzie płakać. " Oczywiście, jak teraz wiemy, nie okazało się, że tak. Chociaż Adam uderzył w duże ligi i był z LA Lakers na dwa mistrzostwa, nie miał dużo czasu na grę i jego kariera zawodowa prawie się skończyła dzięki pechowi i kontuzjom niezwiązanym z cukrzycą - kilka lat temu zniknął z koszykówki - aż do wiadomości zeszłego lata, że ​​Adam wrócił do Gonzagi nie tylko jako ponownie zapisany student, ale jako asystent koszykówki trener.

Tom mówi, że pamięta ten artykuł

Sports Illustrated i obejmuje Adama co najmniej tak samo intensywnie jak ja, i trzymał się tego jak inspiracja. "Zawsze spoglądałem na tych, którzy dobrze radzą sobie w sporcie lub w życiu, i mam nadzieję, że moja historia była dla niektórych dzieci" - mówi Tom.

"To jest inspirujące, aby zobaczyć, że nic nie powstrzymało tych ludzi. Zawsze możesz znaleźć wymówkę, a przy cukrzycy łatwo się do niej dostać. Ale lubię patrzeć na ludzi sukcesu i myśleć: "Jeśli mogą to zrobić, ja też mogę." Nie unikaj swojej cukrzycy i na pewno nie musi cię powstrzymywać. "

Dziękuję Tomowi za wiadomość typu "YouCanDoThis", która jest zawsze mile widziana i mamy nadzieję, że ten sezon podatkowy potraktuje cię znacznie przed egzaminem CPA!

Zastrzeżenie

: Treść stworzona przez zespół Diabetes Mine. Aby uzyskać więcej informacji, kliknij tutaj. Zastrzeżenie

Ta treść została stworzona dla Diabetes Mine, blogu poświęconego zdrowiu konsumentów skupiającego się na społeczności chorych na cukrzycę. Treści nie są poddawane przeglądowi medycznemu i nie są zgodne ze wskazówkami redakcyjnymi Healthline. Aby uzyskać więcej informacji na temat partnerstwa Healthline z Diabetes Mine, kliknij tutaj.