Kiedy D-rodzice unoszą się za bardzo ...

Kiedy D-rodzice unoszą się za bardzo ...
Kiedy D-rodzice unoszą się za bardzo ...

VLOG #4 - trening barki/pośladki, fit festival

VLOG #4 - trening barki/pośladki, fit festival

Spisu treści:

Anonim

Moira McCarthy Stanford może być nowym blogerem D-mom , ale była w pobliżu i poza tym zalecała cukrzycę. Była Krajowa Katedra Outreach i długoletnia zwolenniczka JDRF, Moira i jej córka, Lauren, wielokrotnie piszą nagłówki swoich prac, opowiadając się za uzdrowieniem.

Życie nie było łatwe dla Moiry i Lauren, a ona twierdzi, że nauczyły się wielu rzeczy na własnej skórze - dlatego Moira ma pewne mocne opinie na temat radzenia sobie z cukrzycą dziecka. Dziś podziela jej przypuszczenie, że jej zdaniem podejście "helikopter" nie jest dobre, ponieważ jakość życia jest również ważna!

Post dla gościa Moiry McCarthy Stanford

Właśnie wygłaszałem przemówienie na temat wystąpienia cukrzycy i jak zawsze, mama podeszła do mnie, aby porozmawiać o rodzicielstwie. Jej 15-letnia córka, która chorowała na cukrzycę od trzech lat, właśnie skończyła CGM. A w ciągu sześciu miesięcy od jej rozpoczęcia mama powiedziała, że ​​jej A1c wzrosła do "poziomu alarmującego".

Słuchałem, jak się odzwyczajała. "To aż do 5. 8. A to z wciąż sprawdzaniem od 15 do 20 razy dziennie. Czy masz jakieś myśli?"

Oczywiście, że tak. Na szczęście zachowałem je dla siebie.

Ponieważ moja pierwsza myśl brzmiała: "15-latek, który pozwala ci sprawdzić 15 razy dziennie?" Aż do 5. 8? "Alert Jednorożca!" Moja sekunda to "Wow, to brzmi jak maltretowanie dziecka dla mnie."

Znalazłem sposób, żeby powiedzieć coś uprzejmego i przejść dalej. Ale dyskusja mnie wstrząsnęła. Okay, zostawiłem mnie na parze.

Bo wygląd: rozumiem. My, rodzice, chcemy być pogromcami cukrzycy. Dzięki wszystkim narzędziom, które dziś mamy do dyspozycji - metrom i CGMS oraz wszelkiego rodzaju szybko działającym insulinom - chcemy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby utrzymać poziom cukru we krwi u naszych dzieci, a ich poziom A1c jest niski i, miejmy nadzieję, utrzymać komplikacje na dystans.

Naprawdę to rozumiem. Nie ma nic bardziej niż poznanie, że moja córka będzie żyć długo, zdrowo, aktywnie i bez komplikacji.

Ale: jakim kosztem? I przez to rozumiem, jaki koszt dla niej, dla mnie i dla naszego związku jako całości?

Myślę, że miałem szczęście. Kiedy zdiagnozowano moją córkę, nie było szybko działającej insuliny, a świat wciąż próbował opanować jej ramiona. Powiedział, że od samego początku kupiłem "ścisłą kontrolę". Ale dla nas w tamtych czasach oznaczało to od czterech do pięciu kontroli cukru we krwi dziennie (chyba, że ​​była niska, wysoka lub chora, lub był to niezwykły dzień w jakikolwiek sposób). Jej zakres wahał się od 80 do 200, a jej A1c, nawet przy tej "małej" ilości pracy (według dzisiejszych standardów) prawie zawsze były w szóstce. Mogę wyraźnie przypomnieć sobie wariactwo raz, gdy było 7 lat. (Och, te były te dni).

Kiedy poszła na pompę, przez kilka tygodni robiłam czeki nocne (według sugestii CDE), ale potem naprawdę sprawdzałam tylko, czy była chora, przeprowadzała podstawowe testy lub miała niezwykły dzień to mnie martwi.Zazwyczaj sprawdzałem ją, kiedy kładłem się spać (powiedzmy między 11 a północą), a potem nie do rana.

Nigdy nie miała ataku w łóżku. Tak, obudziła się wysoko, ale naprawiliśmy to. Czułem się tak, jakbym robił dobrą robotę jako D-mama. I podobało mi się, że pokazałem jej na moim przykładzie, że możesz być rodzicem, walczyć z chorobą i mieć życie w tym samym czasie.

Ostatnio nie sądzę, aby taki rodzaj równowagi był możliwy dla nowego rodzica wchodzącego do tego D-świata. Ponieważ jest to nagły i nowy impuls - pchnięcie, które wydaje się mówić rodzicom: musisz sprawdzać kilkanaście razy dziennie lub więcej! Musisz obudzić się dwa lub trzy razy na noc, aby sprawdzić poziom cukru we krwi! Jeśli obudzą się o 200, musisz przerazić się, przestudiować i martwić, dowiedzieć się, co poszło nie tak.

To przypomina mi jeden dzień w szkole podstawowej, kiedy Lauren sprawdziła i miała 225 lat. Pielęgniarka powiedziała "Dlaczego masz 225 lat?" Na co Lauren odpowiedziała: "Ponieważ mam cukrzycę". Ummm, tak. Sh ** się dzieje. Wydaje mi się, że cukrzyca pochłania tych rodziców. I zastanawiam się, czy to naprawdę jest najlepsze dla dziecka.

Ponieważ zawsze myślałem, że naszą rolą jako rodziców jest wychowywanie dobrze zaokrąglonych, szczęśliwych dzieci. I znowu - rozumiem. Dałbym oczom, aby Córka mojej Alfy znalazła się w piątce. Ale moje eyeteeth nie wpłynęłyby na nią w negatywny sposób. (Musiałaby się wstydzić, klikając moje protezy, ale poza tym … nie dotykałaby jej świata.)

Muszę myśleć, że budzenie jej wiele razy co noc to wywarł na nią negatywny wpływ (i nie oszukuj się, że twoje dziecko ma pełny sen, jeśli to zrobisz). Muszę pomyśleć, że sprawdzenie jej co dwie godziny w ciągu dnia będzie również negatywne. Słuchaj, zwykła, prosta prawda, że ​​cukrzyca nigdy nie zostanie całkowicie opanowana (no cóż, jeszcze nie … Przywołaj APLIKACJĘ!) Jeśli my, rodzice, jesteśmy wściekli za każdym razem, gdy nasze dzieciaki BG są nieco poza zasięgiem, jaką wiadomością im wysyłamy? ?

I muszę pomyśleć, że nie pozwalanie naszym dzieciom na to, żeby rzeczywiście to widziały, mogą po prostu dobrze się bawić, och, powiedzmy, pół dnia bez stresowania się w rzeczywisty sposób na temat cukrzycy, może po prostu doprowadzić ich do jeszcze bardziej obrażają chorobę, niż już to robią. Czy będą dni, kiedy cukrzyca przejmie całkowicie? Pewnie. Nie można tego uniknąć w chore dni. Od czasu do czasu musisz przeprowadzać podstawowe kontrole

. A ciąża? To zupełnie inna sprawa. Ale regularne, codzienne życie? Dlaczego rodzice nie mogą pomóc naszym rodzinom znaleźć lepszej równowagi w tym świecie cukrzycy?

Czułem ekscytujący ciąg ton liczb. Kiedy moja córka po raz pierwszy udała się na CGM, pozytywnie śliniłem się na wykresach kołowych i trendach i średnich, które mogłem zobaczyć. Zacząłem obgryzać i hawać przez kilka godzin wysokich tu i tam. A potem jej endo ostrzegł mnie: to niebezpieczna droga do zejścia. Zachęcał mnie, bym nie patrzył zbyt często na listy przebojów, ale używał ich bardziej jako "dużego obrazu" niż szansy na mikromanaż i dziurkacz.- W przeciwnym razie - powiedział - rzeczy nie będą wspaniałe dla ciebie ani dla niej. Próbowałem odciąć się od tego informacyjnego przyciągania. Ponieważ, prawdę mówiąc, nawet CGM nie może pokonać cukrzycy. Jeszcze.

Myślę, że cukrzycę łatwo jest zgubić. Słuchajcie, chcemy być bohaterami naszych dzieci. Chcemy zapewnić im bezpieczeństwo. Chcemy je wychować, aby długo żyć. Być może, być może, byłoby jeszcze bardziej heroiczne wzięcie głębokiego oddechu i odważne od czasu do czasu. Pokaż im jak żyć pomimo choroby i nie zawsze ponieważ tego. Niech zobaczą matkę lub tatę, który nie jest wyczerpany, zmartwiony i przestraszony.

Bo wiesz co? Nadejdzie czas, kiedy wyruszą bez nas. Chcemy, aby byli pewni siebie. Chcemy, aby były zrelaksowane. Chcemy, aby byli pewni siebie. Chcemy, aby byli szczęśliwi. Nie chcemy, żeby mieli cukrzycę w ogóle, ale jeśli nadal to robią, z pewnością nie chcemy, aby cukrzyca całkowicie je miała.

Czy my? Nowszym rodzicom mówię to: Pozdrawiam was za waszą gotowość do oddania wszystkiego na dobre samopoczucie waszego dziecka. Zachęcam do rozmowy z zespołem medycznym o tym, jak nieco go wybrać. I całkowicie cię rozumiem. Teraz odejdź od licznika. I od czasu do czasu śpij w nocy.

Co powiesz na Ciebie, Rodzice i PWD? Czy intensywny monitoring jest dobrą rzeczą, czy rzeczywiście przeszkadza dzieciom?

Zastrzeżenie : Treść stworzona przez zespół Diabetes Mine. Aby uzyskać więcej informacji, kliknij tutaj.

Zastrzeżenie

Ta treść została stworzona dla Diabetes Mine, blogu poświęconego zdrowiu konsumentów skupiającego się na społeczności chorych na cukrzycę. Treści nie są poddawane przeglądowi medycznemu i nie są zgodne ze wskazówkami redakcyjnymi Healthline. Aby uzyskać więcej informacji na temat partnerstwa Healthline z Diabetes Mine, kliknij tutaj.